Na przestrzeni lat, a tym bardziej epok, podejście do życia, innych ludzi czy własnego dorobku, zarówno życiowego jak i literackiego często się zmienia. Poeci z okresów bliższych czasom współczesnym niekiedy całkiem inaczej postrzegają te kwestie niż ich poprzednicy z przeszłości. Niektóre postawy są jednak niezmienne niezależnie od czasów, w których żyje dany artysta. Poglądy na te tematy przedstawiają w swoich utworach między innymi Juliusz Słowacki w utworze „Testament Mój” oraz Leopold Staff w wierszu „***(ostatni z mego pokolenia)”.
Oba dzieła napisane zostały w zupełnie różnych epokach, romantyzmie oraz współczesności. Utwór Słowackiego powstał na przełomie lat 1839 i 1840 pod wpływem pogarszającego się stanu zdrowia poety. Stylizowany jest na formę tytułowego testamentu. Wiersz Staffa, „***(ostatni z mego pokolenia)” pochodzi z późniejszego okresu twórczości poety tworzącego na przełomie trzech epok. Został wydany w 1958 roku w tomiku „Dziewięć Muz” już po śmierci autora. Zarówno formą, jak i tematyką wpasowuje się w nurt literatury powojennej.
Największym podobieństwem między obydwoma utworami jest ich tematyka. Stanowią one podsumowanie życia poetów oraz swoiste rozliczenie twórców z przeszłością. Należą do liryki bezpośredniej, a osoby mówiące można utożsamiać z samymi poetami. Ich postawa wobec życia w wielu kwestiach jest do siebie zbliżona. Obaj artyści zdają sobie sprawę z ulotności i kruchości ludzkiej egzystencji. Wiedzą, że prędzej czy później odejdą z tego świata. Podmiot liryczny w utworze Słowackiego z bólem podkreśla, że nie nie zostawił „żadnego dziedzica”, ani literackiego, ani z nazwiska, z kolei w wierszu Staffa zwraca uwagę na to, iż jest ostatnim ze swego pokolenia. Wraz ze śmiercią umrze również ich namacalne, fizyczne dziedzictwo.
Brak potomka oraz świadomość bycia ostatnim przedstawicielem całego pokolenia tworzą obraz ludzi niezwykle samotnych. Mimo iż w przypadku osoby mówiącej w utworze „Testament mój” jest to po części prawda, tak w wierszu „***(ostatni z mego pokolenia)” podmiot liryczny zupełnie temu zaprzecza. Czuje się on częścią wspólnoty. Kocha i szanuje wszystkich ludzi, a najbardziej swoich przyjaciół, których niestety przyszło mu grzebać. Bardzo ich docenia, podobnie jak i Słowacki. Romantyczny poeta podkreśla, że zawsze był ze swoimi przyjaciółmi bardzo blisko. Podzielał ich troski i radości, a teraz wierzy, że po jego śmierci to właśnie oni staną się swego rodzaju pośrednikami pomiędzy nim a całym narodem i będą przekazywać prawdę o jego dziedzictwie. Obaj poeci wypowiadają się również na temat swojej twórczości. Pewne jej aspekty postrzegają w bardzo podobny sposób. Mają świadomość, że nie zostaną zapomniani. Ich poezja przetrwa próbę czasu i będzie doceniana długo po ich śmierci.
Mimo wszystko w wizjach poetów pojawia się również wiele różnic, między innymi w kwestii podejścia do samej śmierci oraz roli ich poezji za życia oraz tuż po jego zakończeniu. Podmiot liryczny w utworze Słowackiego nie może pogodzić się ze zbliżającą się śmiercią. Nie chce umierać. Postrzega siebie jako osobę niezwykle ważną, wręcz dziedzica wartości narodowych. Wierzy, że spełnił obowiązek względem ojczyzny, jednak swoje życie ocenia jako nieszczęśliwe i niespełnione, pełne cierpienia.
Całkiem inaczej ocenia swój los Staff. Nie boi się końca swego żywota. Wie, że jest to nieuniknione. Zupełnie odmiennie opisuje również swoją rolę w świecie, nie uważa siebie jednostkę wybitną, a jedynie za część natury, z którą się jednoczy i która daje mu poczucie wolności. Zauważa, że wraz z upływem czasu jego podejście do życia zaczęło się zmieniać. Akceptuje te zmiany i zamiast zadręczać się przeszłością, oddaje się afirmacji życia.
W utworze „Testament mój” pojawia się również motyw duchowego przewodnika narodowego, którego Staff zupełnie nie podejmuje. Romantyczny poeta podkreśla, że ma obowiązek wobec ojczyzny. Przyjmuję rolę wieszcza, którego zadaniem jest motywacja narodu do działania, a zarazem ciągłe wzbudzanie nadziei w rodakach. Z drugiej strony Słowacki ma jednak świadomość, że nie został zrozumiany przez współczesnych mu ludzi i wierzy, że dopiero przyszłe pokolenia szczególne docenią jego twórczość. Nawiązuje tym samym do horacjańskiego motywu exegi monumentum. Zwraca też uwagę na nieśmiertelną naturę swojej poezji. Wierzy, że przetrwa ona próbę czasu. W opozycji do tej postawy podmiot liryczny w wierszu „***(ostatni z mego pokolenia)” prezentuje całkowicie odmienne wartości. Swoją sztukę w całości poświęca istocie życia i sprawom prostym, przyziemnym. Nie czuje potrzeby bycia przewodnikiem narodu, ani nie pragnie wielkich hołdów i uznania. Wystarczy mu jedynie „pusty pokój / I małomówna, cicha sława”. Rozumie, że przyszłe pokolenia docenią jego dzieła, jednak nie chce, aby tworzyły wokół nich niezwykły kult jednostki.
W obu wierszach można odnaleźć zarówno wiele podobieństw, jak i różnic. Podejście Słowackiego i Staffa do życia, ludzi oraz własnej twórczości na wielu płaszczyznach posiada wspólny mianownik, jak chociażby świadomość o własnej przemijalności, a zarazem przekonanie o docenieniu w przyszłości. Twórcy odmiennie podchodzą jednak do roli swojej poezji w kontekście narodowym oraz prezentują zupełnie różne zdania na temat własnego losu.
Utwór „Testament mój” utrzymany jest w pesymistycznym tonie, który podkreśla uczucia towarzyszące poecie u kresu swojego życia. Skupia się na negatywnym aspekcie życia oraz śmierci. Z kolei „***(ostatni z mego pokolenia)” ma wydźwięk niezwykle optymistyczny. Mimo iż Staff zauważa, że jest on ostatnim przedstawicielem swojego pokolenia, nie rozpacza nad tym. Dalej potrafi cieszyć się swoim żywotem oraz pięknem otaczającego go świata.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.