Merkucjo to jeden z bohaterów drugoplanowych dramatu Williama Szekspira „Romeo i Julia”. Należy do najbliższych przyjaciół Romea. Ratuje go przed hańbą, gdy ten odmawia pojedynku z Tybaltem. Odwaga Merkucja zostaje jednak okupiona śmiercią.
Bohater nie należy do rodu Montekich. Jest krewnym księcia Eskalusa. Dobrze urodzony młodzieniec prawdopodobnie wychował się w Weronie. Jest starszy od Romea, dlatego dostrzega jego niedojrzałość i popełniane przez niego błędy. Stara się udzielać mu rad, których przyjaciel często nie słucha. Merkucjo należy do racjonalistów. W przeciwieństwie do Romea, nie pogrąża się w marzeniach, ale koncentruje się na rzeczywistości. Kieruje się rozsądkiem w kwestii miłości. Ubolewa nad losem romantyków, do których należy też jego przyjaciel. Uważa, że powinien zapomnieć o Rozalinie, ale Romeo go nie słucha i pogrąża się w cierpieniu z powodu nieodwzajemnionej miłości.
Imię bohatera pochodzi od angielskiego słowa mercurial, co oznacza osobę żywą, ruchliwą i impulsywną. Te przymiotniki doskonale oddają osobowość Merkucja. W dużym stopniu różni się od Romea, a jednak pozostaje jego przyjacielem. Merkucjo nie ma tendencji do popadania w melancholię i przygnębienie. Jest radosnym optymistą, który często wykazuje się poczuciem humoru. Niejednokrotnie żartuje, nawet w sytuacjach, które nie wydają się zabawne. Żarty Merkucja są kąśliwe, można stwierdzić, że ma niewyparzony język. Bohater żartuje z piastunki Marty, gdy ta przychodzi do Romea jako posłaniec od Julii Kapulet. Merkucjo kpi też z nieszczęśliwej miłości Romea.
Jest pewny siebie, nie zważa na to, jak zostaną odebrane jego słowa. Nie obawia się też konfrontacji. Konflikty zdają się być dla niego rozrywką. Gdy Benwolio chce uniknąć spotkania z Kapuletami, Merkucjo go pragnie. Podczas przepychanek słownych wykazuje się elokwencją i błyskotliwością. Merkucjo żartuje nie tylko z przyjaciół, ale też wrogów. Obrzuca Tybalta licznymi wyzwiskami, aby go sprowokować. Nie czuje respektu wobec krewnego pani Kapulet, chociaż ten jest uważany za mistrza szermierki.
Merkucjo zdaje sobie sprawę, że Romeo nie ma większych szans w walce z Tybaltem. Monteki odmawia pojedynku, gdyż poślubił krewną swojego przeciwnika. Taka decyzja oznacza jednak hańbę. Merkucjo, bez głębszego zastanowienia, staje do walki z Tybaltem. Pojedynek jest dla niego rozrywką. Merkucjo nie zastanawia się nad konsekwencjami.
Odwaga i pewność siebie doprowadzają bohatera do klęski. Merkucjo umiera z ręki Tybalta. Dopiero gdy zostaje ciężko ranny, zdaje sobie sprawę, że konflikt między zwaśnionymi rodami nie ma sensu i powinien się zakończyć. Przeklina Kapuletów i Montekich, którzy od wieków nie potrafią się pojednać. Reakcja Romea po śmierci przyjaciela stanowi dowód na to, jak głęboka i silna była ich relacja. Monteki staje do walki z krewnym swojej żony, aby pomścić Merkucja. Zdaje też sobie sprawę, że książę Eskalus zakazał pojedynków w miejscach publicznych, dlatego może go spotkać surowa kara. Romeo zabija Tybalta, przez co zostaje skazany na banicję. Los Merkucja ukazuje, jak impulsywność i dawne konflikty mogą doprowadzić do tragedii.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:23:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.