Jan Lechoń, fot: Autor nieznany, źródło: polona.pl
Utwór Jana Lechonia nie posiada tytułu, dlatego jest znany pod incipitem „Na niebo wypływają białych chmurek żagle”. Został wydany w tomiku „Srebrne i czarne” w 1924 roku. Porusza tematykę niespełnionej miłości.
Spis treści
Zbiór „Srebrne i czarne” jest ostatnim tomikiem, wydanym przez poetę w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Podejmuje motywy miłości, samotności, tragizmu ludzkiego losu, niepokoju egzystencjalnego, pesymizmu i nostalgii. Wynikało to ze stanu psychicznego, w którym znajdował się Lechoń - poeta zmagał się z poczuciem niemocy twórczej oraz cierpiał na depresję.
Utwór został zadedykowany Wandzie Serkowskiej. Chociaż w późniejszych latach swojego życia Lechoń wchodził w związku homoseksualne, w młodości zakochał się w kobiecie. Wanda była siostrą szkolnego kolegi poety, Bogdana Serkowskiego. Jej syn wielokrotnie jednak dementował związek swojej matki z Lechoniem.
Wiersz składa się z dwóch czterowersowych strof. Został napisany trzynastozgłoskowcem. Pojawiają się rymy krzyżowe.
Utwór należy do liryki inwokacyjnej. Podmiot liryczny kieruje swoją wypowiedź do kobiety, w której nieszczęśliwie się zakochał. Zastosowano więc apostrofy („Od twojej płynie strony niebieska fregata nie do mnie, nie od ciebie”, „w twoim ogrodzie na srebrnej trawie cienie ułoży ogromnie”, „będziesz szła ogrodem nie ze mną, nie do mnie”). Osoba mówiąca to wrażliwy mężczyzna, który wciąż żyje wspomnieniami spędzonych z ukochaną chwil.
Warstwa stylistyczna wiersza nie jest zbyt rozbudowana. Pojawiają się epitety („białych chmurek żagle”, „niebieska fregata”, „zeszłego lata”, „srebrnej trawie”), metafory („na niebo wypływają białych chmurek żagle, od twojej płynie strony niebieska fregata nie do mnie, nie od ciebie”) oraz ożywienia („noc przyjdzie księżycowa i w twoim ogrodzie na srebrnej trawie cienie ułoży ogromnie, a później będzie koła rysować na wodzie”).
Podmiot liryczny przedstawia problem, który może dotknąć każdego. Poznał kobietę i zakochał się w niej, ale jego miłość nie jest szczęśliwa. Zamiast radości i spełnienia, spotkało go cierpienie. Nie wyjawia, jaka jest przyczyna jego bólu. Być może uczucia są nieodwzajemnione lub między parą doszło do kłótni.
Osoba mówiąca podkreśla uczucie izolacji i odrzucenia. Posługuje się metaforą fregat, pływających po jeziorze. Żaglowiec jego ukochanej już nigdy nie zwróci się w jego stronę. Rozstanie jest ostateczne, podmiot nie ma już żadnej nadziei na szczęśliwie zakończenie tej historii. Trudno mu jednak pozbyć się wspomnień. Para spędziła wspólnie lato, być może dlatego fregaty wzbudzają skojarzenia z ukochaną. Do podmiotu lirycznego nie wraca kobieta, a jedynie wspomnienia. Nie dają jednak szczęścia, ponieważ osoba mówiąca zdaje sobie sprawę, że już nigdy nie będzie tak, jak poprzedniego lata.
Wspomnienia mają niszczycielską siłę. Podmiot liryczny tak bardzo przywiązał się do rozpamiętywania przeszłości, że zaniedbuje teraźniejszość. Nie ma już żadnej nadziei na lepszą przyszłość, z całą pewnością stwierdza, że nigdy nie będzie tak szczęśliwy, jak rok temu. Strata powoduje, że idealizuje przeszłość i całkowicie się poddaje. Nie zamierza robić nic, żeby ponownie odnaleźć miłość. Wspomnienia stają się uzależniające i izolują osobę mówiącą od otoczenia, żyjącego chwilą obecną.
Nastrój utworu jest pesymistyczny i przygnębiający. Podmiot liryczny nie uważa, że jego stan jest chwilowy i prędzej, czy później przeminie. Miłość nie dodaje sił, ale powoduje jeszcze większe zwątpienie i niemożność. Osoba mówiąca reaguje na niepewność i lęk ucieczką w świat wspomnień i fantazji. Tylko w ten sposób może kontrolować swoje życie, tworzyć własną wizję przeszłości, skoro nie czuje, że ma realny wpływ na przyszłość. Podmiot liryczny jest całkowicie pozbawiony energii do życia. Nie ma już żadnej nadziei, nie szuka miłości, ponieważ dała mu tylko cierpienie. Utwór stanowi pożegnanie z wszelkimi uczuciami. Osoba mówiąca definitywnie odcina się od możliwości poznania nowej osoby i pokochania jej. Pogrąża się we wspomnieniach i żalu.
Podmiot liryczny nie może powstrzymać się od zazdrości. Jest przekonany, że ukochana, w przeciwieństwie do niego, stworzy związek z kimś innym, być może już się to stało. Kobieta będzie wymagać się na nocne spotkania, ale nie dla osoby mówiącej. W utworze widoczne jest zobojętnienie, wywołane wielkim rozczarowaniem i rozgoryczeniem. Podmiot liryczny odpycha od siebie miłość, chciałby ją uśmiercić, chociaż wspomnienia pozostają żywe. Rysuje się więc obraz wrażliwego mężczyzny, który nie jest w stanie pogodzić się z przemijaniem i odejściem kobiety.
Osoba mówiąca wierzy w jedyną, niepowtarzalną miłość, wątpi że odnajdzie szczęście u boku kogoś innego. Być może w głębi duszy chciałaby kogoś pokochać, ale strach przed ponownym zranieniem jest zbyt silny. Niestałość życia i ludzkich uczuć staje się źródłem cierpienia i lęku.
Aktualizacja: 2024-06-26 17:03:09.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: kontakt@poezja.org. Bardzo dziękujemy.