Niewierny – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Portret Kazimierza Przerwy-Tetmajera

Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Leon Wyczółkowski, przed 1901

Utwór Kazimierza Przerwy-Tetmajera „Niewierny” przedstawia kryzys wiary. Opisuje wątpliwości człowieka, który potrzebuje dowodów, aby uwierzyć w istnienie Boga.

Spis treści

Niewierny - analiza utworu i środki stylistyczne

Wiersz ma budowę regularną, składa się z pięciu pięciowersowych strof. Poeta zaczerpnął ze wzorców antycznych, utwór został oparty na schemacie strofy safickiej. Składa się z wersów jedenasto- i pięciozgłoskowych, w układzie 11/11/11/5/11. Pojawiają się rymy w układzie abbab.

Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („przychodzą na mnie”, „tracę wiarę”, „mnie stra­cić”, „du­sza we mnie kona”). Osoba mówiąca to człowiek przeżywający kryzys wiary, który nie potrafi dostrzec obecności Boga, dopóki nie otrzyma od niego wyraźnego znaku.

Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Podmiot liryczny zwraca się do Boga, pojawiają się apostrofy („tra­cę wia­rę w Two­ją do­broć, Pa­nie”, „choć­byś mnie stra­cić miał ka­rzą­cą ręką”, „gdy Ty mi ko­nasz, du­sza we mnie kona”, „Zjaw się, o! zjaw się na wy­so­kim nie­bie”). Zastosowano epitety („czar­ne bez­de­nie”, „ka­rzą­cą ręką”, „bez­na­dziej­ne wie­czy­ste cier­pie­nie”, „wy­so­kim nie­bie”), metafory („noc się ogrom­na, wiecz­na roz­po­ście­ra; my­ślom się ot­chłań i prze­paść otwie­ra, nie­prze­nik­nio­na”), porównania („zjaw się, jak słoń­ca blask na oce­anie”), wykrzyknienia („daj lu­dziom Sie­bie!”, „O Pa­nie!”) oraz powtórzenia („zjaw się, o! zjaw się na wy­so­kim nie­bie”). Atmosferę refleksji tworzą pauzy i niedopowiedzenia („prze­paść otwie­ra, nie­prze­nik­nio­na - - i du­sza kona, i ser­ce umie­ra”, „Zjaw się na nie­bie, o Boże... O Pa­nie!...”).

Niewierny - interpretacja wiersza

Podmiot liryczny zwraca się do Boga, aby powiedzieć mu o swoich wątpliwościach. Przeżywa poważny kryzys wiary. Osoba mówiąca czasem przestaje wierzyć w dobro i miłosierdzie Boga. Ma wątpliwości, czy faktycznie dobrzy ludzie zostaną zbawieni po śmierci.

Podmiot liryczny zmaga się z trudnościami i przestaje wierzyć we wsparcie od Stwórcy. Jego wątpliwości stają się coraz większe. Przychodzą momenty, gdy nie wierzy nawet w istnienie Boga i jego władzę nad światem. Osoba mówiąca chciałaby wierzyć, odczuwać bliskość Stwórcy. Nie potrafi jednak znowu uwierzyć, dopóki Bóg nie da jednak wyraźnego znaku. Podmiot liryczny wypowiada zaskakujące słowa. Chciałby, żeby Stwórca mu się ukazał, nawet jeśli ma być złowrogi i groźny.

Osoba mówiąca wyobraża sobie Boga jako podobnego do greckiego Zeusa, ciskającego gromami z boskiego rydwanu. Podmiot liryczny jest gotowy nawet przyjąć karę za wszystkie swoje złe uczynki, aby tylko przekonać się o istnieniu Stwórcy na własne oczy. Woli trafić na wieczność do piekła, niż wciąż wątpić. Niepewność jest dla niego największą męczarnią.

Mimo wszystkich swoich wątpliwości, osoba mówiąca nie wyobraża sobie życia bez wiary. Gdy przestaje wierzyć w Boga, czuje jak umiera jej dusza. Nie ma już żadnego pocieszenia, nie może liczyć na pomoc Stwórcy. Perspektywa śmierci, jako ostatecznego końca istnienia, przeraża podmiot liryczny. Wizja świata bez Boga jest mroczna i przygnębiająca. Jeżeli Stwórca nie istnieje, człowiek nie ma się do kogo zwrócić, w razie problemów, a po śmierci czeka go wyłącznie nicość. Osoba mówiąca błaga więc Boga, aby ukazał mu się na niebie i upewnił o swojej obecności.

W utworze pojawia się motyw niewiernego Tomasza. Podmiot liryczny przypomina Tomasza Apostoła, który należał do sceptyków. Tomasz był nieobecny wśród apostołów, gdy ukazał im się zmartwychwstały Chrystus. Nie uwierzył w ich opowieść i powiedział, że nie da wiary, dopóki nie dotknie ran Jezusa. Tomasz Apostoł uwierzył w zmartwychwstanie Syna Bożego, dopiero gdy włożył palce w jego rany. Osoba mówiąca również nie potrafi zaufać Bogu, dopóki nie zobaczy go na własne oczy. Strach przed bluźnierstwem i potępieniem staje się słabszy, niż chęć wyjaśnienia wątpliwości.


Przeczytaj także: Geniusze interpretacja

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.