Na zachowanie – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Portret Jana Kochanowskiego

Jan Kochanowski, Józef Buchbinder, 1884

Utwór Jana Kochanowskiego „Na zachowanie” został wydany w zbiorze „Fraszki. Księgi wtóre” w 1584 roku. Opowiada o roli, którą w życiu człowieka odgrywają prawdziwi przyjaciele. Poeta podkreśla wyższość szczerych relacji międzyludzkich nad gromadzeniem dóbr materialnych.

Spis treści

Na zachowanie - analiza utworu i środki stylistyczne

Poeta posłużył się formą fraszki, krótkiego utworu lirycznego, zakończonego celną puentą. Utwór ma budowę stychiczną, nie pojawia się podział na strofy. Fraszka składa się z czternastu wersów, w których liczba sylab waha się od jedenastu do trzynastu. Poeta zastosował rymy parzyste.

Utwór należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny kieruje swoje słowa bezpośrednio do człowieka, który nie ma przyjaciół oraz Boga. Pojawiają się więc apostrofy („Sam prze­cho­waj, pa­nie!”, „Sam so­bie bę­dziesz w ko­mo­rze sma­ko­wał”, „Ucho­waj Boże”).

Warstwa stylistyczna fraszki nie jest zbyt rozbudowana. Obecne są metafory („być wie­rę mia­ły uróść na łbie rogi”). Zastosowano też powtórzenia („nikt nie po­ra­dzi, nikt nie po­ża­łu­je”, „nie sły­szysz praw­dy, nie sły­szysz prze­stro­gi”). Pojawia się również wykrzyknienie („Już jako mo­żesz, sam prze­cho­waj, pa­nie!”).

Na zachowanie - interpretacja fraszki

Podmiot liryczny porównuje życie bez przyjaciół do więzienia. Człowiek w takiej sytuacji egzystuje, ale nic go nie cieszy, jest całkowicie samotny.

Osoba mówiąca wylicza kolejne sytuacje, w których wsparcie przyjaciół jest niezbędne. Gdy dzieje się coś złego, człowiek przeżywa zawód, pojawia się potrzeba, aby porozmawiać z kimś bliskim. Osoba samotna męczy się z negatywnymi myślami, nie może oczekiwać od nikogo wsparcia. Przyjaciele służą poradą, a w trudnej sytuacji okazują współczucie. Są również nieocenieni w szczęśliwych chwilach, gdy odnosi się sukcesy. Samotny człowiek nie przeżywa prawdziwej radości, ponieważ nie ma z kim świętować.

Osoba mówiąca zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy są szczerzy i życzliwi. Człowiek pozbawiony prawdziwych przyjaciół jest skazany na towarzystwo przypadkowych znajomych, którzy często są fałszywi. Pozornie chwalą i wyrażają szacunek, ale za plecami rozpowiadają plotki i krytykują.

Takiego towarzystwa nie można nawet porównywać ze szczerymi przyjaciółmi. Bliska osoba zawsze mówi prawdę, nawet jeśli jest ona bolesna, udziela mądrych, przemyślanych rad. Człowiek samotny jest skazany na siebie, ponieważ nikomu na nim nie zależy. Na końcu fraszki, podmiot liryczny zwraca się z prośbą do Boga. Za wszelką cenę chce uchronić się od życia bez przyjaciół. Zdaje sobie sprawę, że miłość i przyjaźń są cenniejsze od dóbr materialnych.

Utwór wpisuje się w filozofię życiową Kochanowskiego, który przestrzegał przed zbytnim skupianiem się na majątku i sławie. Poeta zdawał sobie sprawę, że najważniejszą rolę w życiu człowieka odgrywają cnota oraz relacje międzyludzkie. Podmiot liryczny podkreśla, że wolałby być biedny, ale otoczony szczerymi przyjaciółmi, niż mieć wszystko i zmagać się z samotnością. Dobra materialne mogą być źródłem radości i rozrywki, ale bez odpowiedniego towarzystwa całkowicie tracą swoje znaczenie.


Przeczytaj także: Za pijanicami interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 16:53:20.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.