Jarosław Iwaszkiewicz, fot: Kurier Codzienny, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wiersz Jarosława Iwaszkiewicza „Erotyk” został wydany w tomiku „Oktostychy” w 1919 roku. Był to zbiór złożony wyłącznie z oktostychów, stanowiący ukłon w kierunku poezji klasycznej. Utwór jest przewrotny, wbrew tytułowi, autor ograniczył elementy zmysłowe do minimum.
Spis treści
Tak, jak wskazuje tytuł tomiku, utwór jest typowym oktastychem. Składa się z czterech dwuwersowych strof, został napisany trzynastozgłoskowcem ze średniówką po siódmej sylabie. Pojawiają się żeńskie rymy parzyste (aabb).
Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („mojej psyche”, „pomyślę”, „uczułem”, „wymarzę”). Osoba mówiąca jest mężczyzną, ponieważ autor użył czasowników w formie męskiej. Jest to człowiek wykształcony, obyty z kulturą.
Prawdopodobnie podmiot liryczny to poeta, chociaż niekoniecznie sam Iwaszkiewicz. Jest to osoba, która tworzy poezję, swobodnie władająca słowem, obdarzona specyficznym poczuciem humoru. Podmiot liryczny uważa się za człowieka chłodnego, posiadającego dosyć konserwatywne poglądy. Oprócz osoby mówiącej, w utworze wypowiadają się paziowie komentujący erotyk.
Erotyk to nazwa gatunku literackiego, który porusza tematykę miłości zmysłowej. Wiersz jest jednak wyjątkowy, ponieważ poeta opowiada o samym procesie pisania erotyku. Do minimum zostały ograniczone elementy namiętności między bohaterami lirycznymi, pojawia się tylko pocałunek. Wiersz został napisany wyszukanym, metaforycznym językiem. Utwór jest krótki, a sytuacja liryczna - nieskomplikowana, całość skupia się wokół tytułowego erotyku. Wypowiedź podmiotu lirycznego ma charakter przenośny, pojawiają się metafory („plamiąc mojej psyche nadwiślański gotyk”, „wionąwszy błękitnym strusich piór trzęsieniem”). Zastosowano również porównania („jak jaskrawe barokko wykwitł w niej erotyk”). Plastyczności opisowi nadają epitety („jaskrawe barokko”, „strusich piór”, „nadwiślański gotyk”). Podmiot liryczny przedstawia swoją subiektywną wizję na temat tytułowego erotyku.
Pierwsza strofa jest obrazem umysłu osoby mówiącej i zmian, jakie w nim zaszły. Podmiot liryczny określa swój charakter jako „nadwiślański gotyk”. Jest chłodnym intelektualistą, który zachowuje się w stonowany sposób i ma kontrolę nad swoimi emocjami. W tym niesprzyjającym otoczeniu niespodziewanie pojawia się erotyk, całkowicie sprzeczny z dotychczasową stylistyką.
Erotyk przypomina epokę baroku, jest jaskrawy, pełen przepychu. Nagłą zmianę musiało wywołać jakieś niecodzienne wydarzenie. Podmiot liryczny nie wyjaśnia tego wprost, ale można domyślić się, że stoi za tym kobieta. Osoba mówiąca uwikłała się w romans, poddała zauroczeniu, postanowiła żyć chwilą, chociaż jest to dla niej nietypowe. Między parą zakochanych doszło do pocałunku, który nastąpił jednak już po nagłym „rozkwicie erotyku”.
Inspiracja barokiem pojawia się również w kolejnych strofach. Poeta cytuje komentarz zasłyszany od postaci na barokowych obrazach Van Dycka. Paziowie, przedstawieni na malowidle, stwierdzają, że erotyk jest po prostu bajką. Komentarz ten odnosi się do całej działalności intelektualnej i artystycznej podmiotu lirycznego. Paziowie uznają więc wszystkie dzieła osoby mówiącej za nieprawdę.
Refleksje podmiotu lirycznego są tajemnicze, pełne symboli i wieloznaczności. Ukochana kobieta kojarzy mu się ze strusim piórem, będącym częstym dodatkiem do damskiej garderoby. Takie pióro pojawia się także na obrazie Van Dycka, którego twórczość jest przywoływana w utworze. Podmiot liryczny próbuje opisać nieuchwytne wrażenia, które towarzyszą mu, gdy wspomina ukochaną. Są to jednak tylko jego marzenia, jak przytomnie stwierdzają paziowie. Dla osoby mówiącej wyobrażenia nabierają większego znaczenia, niż rzeczywistość. Autentyczne przeżycie, jakim jest pocałunek, nie wzbudza u podmiotu lirycznego takich emocji jak ulotne „trzęsienie strusich piór”. Być może mężczyzna mocniej zakochał się w swojej wizji miłości, niż realnej kobiecie.
Barokowa wizja, przypominająca obrazy Van Dycka, okazuje się tylko bajką. Pierwszym pomysłem na stworzenie erotyku był przerost formy nad treścią, typowy dla epoki baroku. Blichtr i sztuczność nie satysfakcjonują jednak osoby mówiącej. Podmiot liryczny dopiero w ostatnim dwuwersie stwierdza jaka jest idealna forma liryki miłosnej. Jego zdaniem erotyk nie musi być przerysowany i pełen odważnej zmysłowości. Niektóre rzeczy zakochani powinni zachowywać tylko dla siebie, co tworzy atmosferę tajemnicy. Prawdziwy erotyk to uchwycenie ulotnych chwil, najdrobniejszych gestów, muśnięć ustami.
Podmiot liryczny jest więc zadowolony tylko z dwóch ostatnich wersów utworu. Towarzyszy mu jednak nostalgia, nie potrafi tworzyć dzieł takich jak w poprzednich epokach, co go rozczarowuje, mimo że dostrzega ich wady. Osoba mówiąca nie umie stwierdzić, czy kiedykolwiek będzie usatysfakcjonowana swoją twórczością. Jej wyobrażenia zostały zweryfikowane przez rzeczywistość, łatwo jest marzyć, ale trudniej realizować swoje plany. Podmiot liryczny wyobrażał sobie swój erotyk w inny sposób, proces tworzenia poezji jest skomplikowany, a nawet sam poeta nie potrafi przewidzieć jego efektów.
Aktualizacja: 2024-06-26 18:44:58.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.