Urania – interpretacja

Autor wiersza Jarosław Iwaszkiewicz
Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór „Urania” jest ostatnim wierszem Jarosława Iwaszkiewicza, powstał w lutym 1980 roku, a w marcu - poeta zmarł. Można go więc traktować jako poetycki testament. Dzieło porusza tematykę rzeczy ostatecznych, stanowi pożegnanie ze światem.

  • Urania - analiza utworu i środki stylistyczne
  • Urania - interpretacja utworu
  • Urania - analiza utworu i środki stylistyczne

    Wiersz jest przykładem liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („tak ciebie nazywam”, „wzywam ciebie”, „mego domu”, „weźmij mnie”, „pogrzeb mnie”). Ze względu na wątki biograficzne i światopogląd poety, podmiot liryczny można utożsamiać z samym Iwaszkiewiczem, który zbliżał się do kresu życia.

    Utwór należy do liryki inwokacyjnej, osoba mówiąca zwraca się do tytułowej Uranii. Cały wiersz ma więc formę rozbudowanej apostrofy („Uranio, sosno, siostro, siostro”, „wzywam ciebie, bogini końca, bogini trwałości, zniszczeń bogini i wszystkiego złego”). Utwór jest zbudowany regularnie, składa się z czterech czterowersowych strof. Pojawiają się też rymy krzyżowe (abab).

    W późnej fazie swojej twórczości, Iwaszkiewicz powrócił do utworów o rozbudowanej warstwie stylistycznej, czego przykładem jest „Urania”. Najważniejszą rolę odgrywają personifikacje, sosna nabiera cech ludzkich, staje się jedną z form tytułowej muzy Uranii („palcem pnia swojego ukazujesz niebo”, „strzegła kwiatu, owocu i pszczoły”, „wyszarp mi ręce co już nie wyrosną”, „wiatr co się w twojej czarnej grzywie zrywa zacicha dołem”). Plastyczności wypowiedzi podmiotu lirycznego nadają epitety („czarnej grzywie”, „ty szalona”). W utworze pojawiają się również metafory („serc co tutaj gasną po kryjomu”, „pogrzeb mnie, ratuj, daj swoje korony”). Zastosowano też porównanie („jak niegdyś wróże w koronach z jemioły”). Poeta użył również wyliczeń („Uranio, sosno, siostro”, „kwiatu, owocu i pszczoły”, „Uranią, nicością i sosną”). Podmiot liryczny zwraca się do tytułowej Uranii z prośbą o dobrą o śmierć, dynamiki nadaje nagromadzenie czasowników w ostatniej strofie wiersza („weźmij mnie”, „wyszarp mi ręce”, „pogrzeb mnie, ratuj, daj”, „bym także był Uranią”).

    Urania - interpretacja utworu

    Imię Urania pochodzi z mitologii greckiej. Była to jedna z córek Zeusa, słynnych dziewięciu muz. Urania jest muzą astronomii i geometrii, zazwyczaj przedstawia się ją z cyrklem i kompasem lub kulą. Poeta odnosi się więc do kosmicznego porządku istnienia, tematyki kosmosu i wszechświata. Iwaszkiewicz nazwał imionami muz dziewięć sosen, rosnących przed jego domem w Stawisku. Większość z nich wycięto, jednak właśnie Urania pozostała na miejscu. Stąd właśnie skojarzenie w utworze sosny i muzy Uranii. Podmiot liryczny używa tych określeń zamiennie, sosna staje się w utworze symbolem porządku wszechświata. W poezji Iwaszkiewicza często pojawiał się motyw natury, piękna otaczającej przyrody.

    W utworze występuje dwóch bohaterów lirycznych: sosna Urania oraz poeta - podmiot liryczny. Osoba mówiąca przedstawia metaforyczny wizerunek Uranii, jako spersonifikowanej sosny. Drzewo nabiera cech muzy, wskazuje niebo, jest w stanie panować nad wiatrem. Piękno i siła sosny przypominają boskie moce Uranii. Podmiot liryczny jest przedstawiony, jako prorok, panuje wzniosła atmosfera.

    Osoba mówiąca porównuje się do „wróża w koronach jemioły”. Wróże mieli zdolność przepowiadania przyszłości, podmiot liryczny nadaje więc sobie nadnaturalne możliwości. Pojawia się także jemioła, czczona jako dar niebios w kulturach celtyckich. Poeta jest jednostką wyjątkową, stworzoną, aby nieść boskie przesłanie za pomocą swojej twórczości. Tłem w utworze są dom podmiotu lirycznego i otaczająca go przyroda. Stanowią one symbol dobra i bezpieczeństwa, mimo że gasną tutaj serca. Osoba mówiąca czuje, że zbliża się koniec jej życia, docenia szczęśliwe chwile spędzone w wiejskim domostwie. Stosunek podmiotu lirycznego do domu przypomina jeden z głównych motywów twórczości Jana Kochanowskiego - dworek w Czarnolesie, wraz ze stojącą nieopodal lipą.

    Napięcie w wierszu stopniowo narasta. Obrazy bezpiecznego domu ustępują kolejnym apostrofom do Uranii. Pojawiają się liczne kontrasty, muza jest jednocześnie boginią zniszczenia i końca oraz trwałości, patronką dnia ostatecznego i niepomyślnych wydarzeń oraz strażniczką domowego ciepła, ale też nicości. We wszechświecie na wszystko znajdzie się odpowiedni czas i miejsce. Przychodzi pora na zniszczenie oraz budowanie, podmiot liryczny zna odwieczne prawa rządzące kosmosem.

    W utworze panuje nastrój apokaliptyczny, skłaniający do refleksji nad końcem istnienia. Osoba mówiąca zastanawia się nad istotą śmierci człowieka, jest ciekawa co czeka ją w niedalekiej przyszłości. Ostatnia strofa jest próbą wyobrażenia sobie ostatnich chwil ludzkiego życia. Śmierć jest gwałtowna, ale nie przerażająca. Ma formę wchłonięcia człowieka przez naturę. Podmiot liryczny spodziewa się, że zostanie otoczony gałęziami sosny, nie wiadomo jednak, czy będzie to przyjazny uścisk, czy agresywne pojmanie.

    Osoba mówiąca chce, żeby drzewo wyszarpało jej ręce, co brzmi brutalnie i boleśnie. Oznacza to pozbycie się ludzkiej postaci, wyzwolenie spod ograniczeń ciała. Podmiot liryczny podkreśla, że ręce już nie wyrosną, po przejściu w inną formę istnienia, nie ma więc powrotu. Każdy człowiek otrzymuje tylko jedno życie, które musi wykorzystać. Poeta traktuje ludzkie ciało jak drzewo, z którego wyrastają konary, kwiaty i inne rośliny. Ludzkie istnienie i przyroda wzajemnie się przenikają.

    Podmiot liryczny jednocześnie prosi o pogrzeb i ratunek. Kończy swoje życie jako człowiek, ale nie uważa, że całkowicie przestanie istnieć. Pożegnanie z człowieczeństwem oznacza przejście w kolejną formę istnienia. Jej symbolem jest korona sosny, która ma podwójne znaczenie, jest to oznaka władzy oraz najbardziej charakterystyczna część drzewa. Podmiot liryczny chce stać się jednocześnie Uranią, nicością i sosną. Śmierć jest dla niego zjednoczeniem się z naturą, staniem się częścią wszechświata, którym kieruje muza Urania. Osoba mówiąca wie, że w pewnym sensie przestanie istnieć, zostanie jednak wchłonięta przez ogromny organizm sosny, już na zawsze będzie częścią kosmosu. Ludzka śmierć nie jest więc ostateczna.


    Przeczytaj także: Erotyk interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.