Pochodzące z tradycji judeochrześcijańskiej anioły to istoty stworzone przez Boga jako jego słudzy. Tajemnicze byty, o których mało mówi zarówno Tora jak i Biblia zazwyczaj pełnią rolę posłańców Stwórcy. Swoje miejsce znalazły również poza literaturą religijną.
Spis treści
Słowo „anioł” pochodzi od greckiego ángelos oznaczającego posłańca. Nazwa wywodzi się od roli, jaką Stary i Nowy Testament przypisują tym tajemniczym istotom. Mają być one posłańcami Boga, wykonującymi Jego wolę.
Czym jednak jest anioł, pozostaje kwestią sporną. Występujące w wierzeniach żydowskich, chrześcijańskich i muzułmańskich nie są przez nie dokładnie opisywane. Przyjęło się, że anioł to istota duchowa, stworzona przed ludźmi i obdarzona większym rozumieniem Stwórcy. Cześć z nich odrzuciła jednak swoją rolę i pod wodzą Szatana zbuntowała się, stając upadłymi aniołami - diabłami.
Literatura opisuje anioły bardzo różnorodnie. Obraz pięknego młodzieńca z aureolą i skrzydłami jest najbardziej znany, jednak istnieją o wiele bardziej fantazyjne obrazy. Stary Testament wykazuje pewne zapożyczenia z mezopotamskiej mitologii i opisuje niektóre anioły jako potworne bestie z płonącymi mieczami. Popularnym memem internetowym stał się obraz „zgodnego z Biblią” anioła w formie amorficznego bytu rodem z horrorów.
Trzy wyżej wymienione religie miały wielki wpływ na literaturę, dlatego anioły możemy spotkać również poza ich świętymi księgami. Przeniknęły do zbiorowej świadomości jako tajemnicze, potężne i czyste istoty duchowe. Niejednokrotnie pomagają ludziom, ale też okazują się do nich podobni. Często zachodzi nawet skontrastowanie śmiertelników z nieśmiertelnymi bytami.
Anioł bywa wykonawcą woli Boga, obrońcą uciśnionych i pogromcą grzeszników. Symbolizuje coś przekraczającego cłowiezeństwo - byt między Bogiem a człowiekiem.
Stary i Nowy Testament niewiele wspominają o aniołach. W świętych księgach chrześcijaństwa pełnią one rolę wykonawców woli Boga i posłańców wysyłanych przez Niego do ludzi. Trzech aniołów symbolizujących Stwórcę ogłasza Abrahamowi i Sarze, że będą mieli syna. Z bytem takim Jakub siłuje się na pustyni, a anioły z płonącymi mieczami miały strzec raju po upadku pierwszych ludzi. Archanioł wany Gabrielem (dosłownie „mężem Bożym”) zwiastuje Marii narodziny Jezusa.
Co istotne, niektóre anioły miały porzucić służbę Bogu i zostać strącone z nieba. Jednymi z nich jest szatan, zwany też Lucyferem - Gwiazdą Zaranną, niegdyś najwspanialszym z aniołów.
Średniowieczna modlitwa katolicka, wzywająca pomocy anioła stróża, odmawiana w ramach codziennego pacierza.
Wyraża ona wiarę katolików w istnienie anioła stróża - istoty duchowej przypisanej człowiekowi jako jego stróż i protektor. Wierni wzywają jego nieustającej obrony oraz proszą, by odprowadził ich aż do samych bram wieczności.
Średniowieczny utwór, wyrażający żal Matki Boskiej po śmierci Chrystusa. Elementem wyróżniającym „Lament świętokrzyski” na tle innych utworów tego typu jest przedstawienie Maryi jako niezwykle ludzkiej. Jest ona tutaj matką jak każda inna, pogrążoną w rozpaczy nad śmiercią syna.
Utwór nawiązuje przy tym to momentu Zwiastowania - nowotestamentowej sceny, gdy archanioł Gabriel przynosi Maryi wieść o poczęciu Chrystusa. Posłaniec zwiastuje wtedy wielką radość i łaskę Boga dla kobiety. Teraz stojąca pod krzyżem Matka Boża czyni mu wyrzut, że nie wspomniał nic o jej udziale w równie wielkim cierpieniu.
Słynny poemat epicki z XVII wieku opisuje strącenie Szatana i jego zwolenników z Nieba po przegranym buncie. Uwięziony na dnie płonącej otchłani, przywódca upadłych aniołów zakłada w niej swoje królestwo. To z niego będzie planował dalszą wojnę przeciwko Bogu. Nie mogąc jednak obalić Stwórcy, postanawia zniszczyć jego ukochane stworzenie - ludzi. Bunt aniołów nie kończy się więc na przegranej, a jest raczej wieczną wojną, w której to potomkowie Adama i Ewy stają się ofiarami zemsty Szatana na Bogu.
Szatan jest przez Miltona przestawiony jako postać po trosze tragiczna. Władca piekieł wie bowiem, że nie może wygrać z Bogiem. Jednak w imię swojej niezależności i wolności musi Mu się przeciwstawić. Jak mówi najsłynniejszy cytat z „Raju utraconego”: Lepiej być władcą w Piekle niż sługą w Niebiosach.
Anielskie istoty pojawiają się w dramacie kilkakrotnie, ukazując koncepcję opatrzności bożej roztoczonej nad Polską. W czasie snu uwięzionego w celi Konrada, duchy dobre i złe walczą o jego duszę. Jeden z aniołów opowiada o zabieraniu ducha młodego poety w niebiosa oraz wystawianiu go na męki po to, by ukształtować z niego wybitnego wieszcza. Jego straż nad duszą Konrada, choć męcząca, jest zadaniem anioła wymodlonym przez matkę poety.
Anielscy posłańcy ukazują się również podczas Widzenia księdza Piotra, wieszcząc mu łaskę u samego Boga. Mnich dostrzega również, że boski posłaniec będzie czuwał nad młodym wskrzesicielem narodu, aż ten będzie gotowy wypełnić swoją misję.
Adam Asnyk nadaje kształt aniołów dwom największym tajemnicom ludzkiego losu - śmieci i miłości. Tym samym w sposób poetycki próbuje wytłumaczyć sens ich istnienia.
Anioł życia i anioł śmierci spotykają się gdzieś nad morzem, rozprawiając o swoim pobycie na ziemi. Pierwszy przynosił życie, siejąc jego śmiertelne ziarna. Rozkrzewiał również miłość, którą leczył cierpienia ludzkiego losu. Zbliżając do siebie serca, dawał im siłę do przezwyciężania bólu.
Anioł śmierci koił cierpienia ludzkie swoim dotykiem, przynoszącym wieczny pokój. Dostrzegł przy tym między ludźmi osobę szlachetną, którą pokochał za jej nieskazitelność. Jednak czas odciskał piętno na charakterze sprawiedliwego, dlatego anioł śmierci postanowił działać. Odebrał mu życie, by na zawsze zachować go szlachetnym.
Wiersz wykorzystuje motyw anioła jako istoty nieomal idealnej i czystej do podkreślenia kolorytu ludzkiego życia. Anioł obserwowany przez podmiot liryczny to istota nieomal doskonała, ale przez to zimna, nieludzka Duch nie odczuwa porywów namiętności, nie zna miłości ani zachwytu nad pięknem przyrody. Anioł nie ma nawet płci, co pokazuje, jak bardzo oderwany jest od świata.
Podmiot liryczny zastanawia się, czy istota tak czysta może być więc zdolna do rozumienia miłości, która związana jest dla niego ze strefą zmysłową.
Słynna komedia czeskiego dramaturga, opowiadająca o przygodach dragona Marcina Kabata. Odsłużywszy swoje lata, powraca w rodzinne strony, zostaje wplątany w piekielną intrygę. Aby ratować pyskatą Kasię i księżniczkę Disperandę, Kabat będzie musiał między innymi udać się do piekła, a w spór o dusze dwóch niewiast włączy się nawet sam Belzebub.
W komedii co jakiś czas przewija sie postać anioła, służącego pustelnikowi z rozkazu Boga. Niebiańska istota przychodzi również ostatecznie z pomocą bohaterom, ratując ich od gniewu mieszkańców piekła.
Herbert zrywa z wizją anioła jako istoty realnej, nadając mu postać bardziej ludzką i codzienną.
Tytułowy siódmy anioł nazywa się Szemkel i na tle pozostałych sześciu wypada tragicznie. Nie jest bowiem idealny, wręcz przeciwnie. Nerwowy, wyświechtany Szemkel przemyca przy tym grzeszników do nieba. Wielokrotnie z to karany staje się zarazem narzędziem ich zbawienia. Daleki od ideału, będący źródłem wstydu spełnia jednak swoją anielską powinność opieki nad ludźmi.
Choć Charles Baudelaire najlepiej znany jest ze swoich obrazoburczych wierszy, „Jutrzenka duszy” dotyka odmiennego problemu. Opisuje stan chwilowego wzburzenia sumienia, który powstaje w człowieku na skutek sennego widzenia tuż przed świtem.
Wizja piekielnych otchłani rodząca się tuż nad ranem pomiędzy stanem snu, a przebudzenia powala duszy grzesznika zajaśnieć na chwilę i stać podobną aniołom. Na ten krótki moment nawet najgorszy człowiek dotyka nieśmiertelności i ociera się o jaśniejącą czystość.
Wiersz przybliża postaci aniołów przedstawionych w typowy sposób - jako okryte powłóczystymi szatami, skrzydlate istoty. Mieszkańcy niebios, mimo ogromnych rozmiarów ich skrzydeł, są jednak niezwykle delikatni, wręcz wrażliwi. Pochylając ku sobie głowy, zastygają bez słowa, nie chcąc przestraszyć zalegającej ziemię ciszy.
Towarzyszące ciszy, spokojne anioły interpretować można na wiele sposobów. Spoglądając na ziemię, zdają się nad nią czuwać, otaczać niewidzialną opieką. Zarazem ich towarzyszka oznacza często spokój. Tym samym anioły byłyby wysłannikami pokoju.
Utrzymana w konwencji komediowej ballada opowiada o losach trzech aniołów: Piotra, Pawła i Zefiryna. Mimo swojej duchowej natury mieli oni niezwykle ludzkie uciechy. Piotr słynął z miłości do alkoholu, Paweł bijatyk, zaś Zefiryn poezji i anielic. Trzej niepokorni aniołowie zakłócali spokój nieba, aż wreszcie Bóg rozkazał „nadaniołowi Matyskowi” (archaniołowi Michałowi) wypędzić ich do piekła.
Konstanty Ildefons Gałczyński obdziera w swojej balladzie aniołów z ich nieskalanej natury, nadając im cechy ludzkie. Służą ku temu nie tylko przedstawione grzechy, ale również ich niezwykle ludzkie imiona. Grzeszni aniołowie pozostają tym samym istotami bliższymi człowiekowi, niż te pozostałe w niebie.