Sztubackie serca, niewstrzymane tamą,
W każdym zdarzeniu słyszą piosnki cud,
Bo przecież życie jest nam dźwięków gamą,
Która się składa z kleksów, niby nut.
Posłuchaj! Wszędzie znajdziesz pieśni skrawki;
Każdy kałamarz śpiewa, niby dzwon
I nawet w rysie na pulpicie ławki
Dźwięczy melodii naszej szkolnej ton.
Wszakże akordów zdarzeń jest tak wiele;
Dzień każdy trzyma w dłoni swej strun pęk
I wszystkie pauzy mają własne trele
I wszystkie lekcje mają własny dźwięk.
Na korytarzach melodia się czai,
Zaklęta w srebrny, kryształowy śmiech
I rozpryskuje się z ust szkolnej zgrai
Tysiącem dźwięcznych, głośno brzmiących ech.