U bliskiego sąsiada bywszy na weselu,
Obaczę tam przyjaciół nieproszonych wielu.
"Nierad - rzekę - zasiadam z takimi intruzy."
Aż mój sługa: "Ba, rzężą od kontuszów guzy!"
...Dla Boga, strzeżcie moich!" - "Naszeć to urżnięto"
"Zjcdzże diabła z nowiną w to chwalebne święto!"