Nad brzegiem cichych wód
Zagroda moja stoi...
Góry na zachód, wschód,
Wokoło chaty mojej,
Góry na zachód, wschód.
Przed nią wiekowy dąb,
Wiekowy, stary, stary,
W jeziora chyli głąb
Dwa poschlejuż konary:
Wstąp do mej chatki, wstąp!
Jest wszystko, co sam chcesz,
A serca tyle, tyle,
A tylko wierz mi, wierz,
Znajdziesz spoczynku chwilę;
A tylko wierz mi, wierz...
Dzieweczka moja młoda
Posłuży ci z podróży,
Dzban pełen miodu poda
I chleb położy duży
Dzieweczka moja młoda.
Na ogień wrzuci drew.
Do szklanek podolewa,
Ajeślić miły śpiew,
I polską pieśń zaśpiewa,
A jeślić miły śpiew.
Przy ogniu się zawinie,
A szczerze, bardzo szczerze...
I nim miesiąc wypłynie,
Zastawi ci wieczerzę,
A szczerze, bardzo szczerze.
Żurawiem potem wraz
Naciągnie kubeł wody,
A konik znajdzie wczas
I jego panicz młody,
I konik znajdzie wczas.
A gdy świat się układzie
Spokojnych, dobrych ludzi,
W zielonym wtedy sadzie
Słowiczek się obudzi,
W zielonym wtedy sadzie.