Zataczaj się

A od ściany do ściany
zataczał się pijany
w sztok, w bambus, w pestkę...

Może teraz ci lepiej,
możeś ból swój oślepił,
że ci ciemno przywarł
w piersiach jak kret.

Możeś wyśnił jej oczy
i wycieplił jej usta,
szloch siłą w krtań wtoczył
nijako i pusto?

Nijako i pusto...

I od ściany do ściany
zataczasz się pijany
w sztok, w bambus, w pestkę...

Nie odnajdziesz wieczorów
i nocy nie napotkasz,
ciężko czas się przeorał
bez spotkań,
bez uśmiechów,
spojrzeń,
westchnień,
zachwyceń,
bez grzechu.

Bez zgryzot – uśmiechniętych,
bez smutków – radosnych
...i – pamiętasz?
pamiętasz...?
– bez wiosny.

... więc od ściany do ściany
zataczaj się pijany
w sztok, w bambus, w pestkę.

maj 1943

Czytaj dalej: Alkoholik – Julian Tuwim