Nastrój

Mgła, śnieg i błoto, zimno, smutno wszędzie,
Szarość dnia dziwną tęsknotą się skarży,
Lecz skoro wiosna znowu tu przybędzie
I świat ozdobi w nowy strój miraży —
Weselej będzie.

Blask słońca jasny złotem nas obleje,
Rozgrzeje ziemię, spędzi smutek duszy
i znowu ześle zwodnicze nadzieje,
Gorętszem tętnem serce się poruszy
I mgły rozwieje.

A może zieleń i tych ptasząt trele,
Pachnące łąki, wonne, barwne róże
W pamięci wznowią smutnych wspomnień wiele
I z ócz popłyną łzy przeczyste, duże —
W cichym kościele.

Mozę to wiosna pod urokiem słońca
Stawi przed oczy'- to życie — złamane?
I zamiast szczęścia ty zapragniesz końca.
Bo wszystkie skargi twe już wyśpiewane —
Do gwiazd tysiąca.

I znów tęsknota zbuntuje ci serce,
Jako te karty co z księgi wydarte,
Przygasi życie w ostatniej iskierce.
Bo prawdę mówiąc nie wiele jest warte —
Gdy w poniewierce.

Przyprószcie śniegi tę zmarzniętą ziemię...
Cóż znaczy' wiosny szmaragdowa szata,
Gdy dźwigać trzeba przeznaczenia brzemię
Już od kolebki aż po długie lata —
W zaparcia imię.

Czytaj dalej: Wybór przyjaciela - Maria Paruszewska

Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.