Dał Bóg żniwnych płodów łany,
Tak, że aż się zgina kłos,
On zachowa dzieci swoje,
Ze nas minie głodu cios!
Hejże żwawo na te pola,
Kędy złoty leży plon,
Niech rozbrzmiewa pieśń wesoło,
Jak z kościelnych wieżyc dzwon!
Do roboty gospodarze,
Wasza praca żywi nas,
Skarb na waszej leży niwie,
Choć krytyczny płynie czas!
A więc z Bogiem wszyscy społem,
Nie żałując rąk i nóg,
Aby żniwa mieć w stodole,
Dał je Bóg — zachowa Bóg.
Źródło: Odgłosy wojenne, Maria Paruszewska, 1917.