Naiwność‎ ‎dziecięca

Czteroletnia Mirka mała,
Co tak kwiatki ukochała
Czeka Świątek niecierpliwie,
By przepędzić je szczęśliwie.

Nie wie to naiwne dziecię,
Jaki bój wre tu na świecie,
Chociaż nad nią Zeppeliny,
Przelatują co godziny.

Strojna w płaszczyk swój czerwony,
Niesie bukiet ulubiony,
By przystroić ołtarz Matki,
Co tak ukochała dziatki.

W dali grzmią armatnie działa,
A duszyczka dziecka biała,
Nie przeczuwa wojny grozy,
Cicho do snu się ułoży.

I w śnie złotym rozmarzona,
Nie przypuszcza, że tam kona
Wielu mężów, ojców, braci,
Ze łzy leje, kto ich traci.

I na morzu wśród okrętów,
Pełno wojennych zamętów,
Życie ludzkie wśród przestworza
Przeznaczone na dno morza.

Rano, wieczór módl się dziecię,
By Bóg* pokój dał na świecie,
A serduszka twego głosy,
Może przebiją niebiosy.

Szczęśliwaś ty Mirko mała,
Że ciebie bólów nawała
Tak wcześnie dotknąć nie zdoła!
Bądź naiwna i wesoła.

Czytaj dalej: Wybór przyjaciela - Maria Paruszewska

Źródło: Odgłosy wojenne, Maria Paruszewska, 1917.