Nasza wioska

Szeroki gościniec,
przy nim kilka chat -
to jest nasza wioska,
to nasz cały świat.

Latem z pół tu płynie
zapach ziół i zbóż,
a smukłe topole
chronią nas od burz.

I zima nie straszna!
Choć śnieg w oczy tnie,
przy pracy w zagrodzie
prędko płyną dnie.

Czytaj dalej: Pączki drzew - Ludwik Wiszniewski