Pierwszy maja

Jasio przez okienko
sztandary zobaczył.
- Czemu ich tak dużo?
- Bo dziś święto pracy!

Wyszli robotnicy
z fabryk i warsztatów.
Że są wszyscy braćmi,
o tym głoszą światu.

Przechodzą grupami
i śpiewają pieśni.
- Czemu przez okienko
nie wyjrzałem wcześniej!

Zagrała muzyka,
Jasio klaskał w ręce.
Szkoda, że na zmianę
nie miał rączek więcej.

Czytaj dalej: Pączki drzew - Ludwik Wiszniewski