Trzy razy płakał
Przez ciebie od wczoraj:
Raz — boś nic nie pisał,
Z żalu była chora.
A potem depesza:
„Jadę, będę rano…”
Nie wiem, jak się stało;
Twarz miała spłakaną.
Trzeci raz — nie pytaj,
Nie pytaj mnie proszę…
… Trzeci raz płakałam
Przez ciebie z rozkoszy…
Źródło: Niedokończony dom, Lola Szereszewska, 1936.