Gałęzie

Gałęźmi w górę rosnę, gałęźmi żarliwemi,
Zielenię się na wiosnę, płowieję ku jesieni —
Zielenię się szaleństwem, okiścią wiśni kwitnę
wzrastam w błękit lata, w dojrzałość aksamitną.

A czasem pnączem bluszczu czepliwie pnę się w niebo,
Ponurą pełznę myślą, rozrastam się jak drzewo,
Chcę kruchy mur obłoków w pajęczą sieć uwięzić,
Sieć powikłanych myśli, splątaną sieć gałęzi — —

Lecz kiedy jestem z tobą — kołyszę się na wichrze,
Szeleszczę pieśń liściastą, mych tętnic pieśń najcichszą.
W gałęziach żył czerwonych, jak w dziupli pod konarem,
Miękko zawisło serce — puszyste gniazdo szare. —

Czytaj dalej: Lipiec - Lola Szereszewska

Źródło: Gałęzie, Lola Szereszewska, 1938.