Nikt nie pyta: kto ty jesteś?
Ale każdy radby ciebie
Chciał mieć gościem, każdy prosi
Szczerze, mile cię do siebie.
Nikt nie pyta: gdzie ty idziesz?
Ale każdy rad przynosi,
Na co dom się zdobyć może,
I do koła mile prosi.
Nikt nie pyta: kiedy pójdziesz?
Idź lub zostań, nie zawadzi —
Gdy ich żegnasz, mówią tylko:
Niech cię Pan Bóg poprowadzi!