Przez strome góry, przez wód odmęty,
Z dala włosami świecąc srebrnemi,
Idzie staruszek, Mikołaj święty,
By dobrych ludzi szukać na ziemi.
Idzie staruszek ścieżyną w lesie,
To mierzy pola śniegową szatę
I moc pakunków przeróżnych niesie
Dla was, o dzieci starsze, brodate.
Niesie wam syna jasne oblicze
Za te pajace, za te okręty,
Za najsmaczniejsze w świecie słodycze,
Które dał dobry Mikołaj święty.
Niesie, o, dzieci z dużą łysiną,
Córek uśmiechy słodkie, szczęśliwe
Za lalki, które z piękności słyną
I oczy mają jak gdyby żywe.
Święty, włosami świecąc srebrnemi,
Idzie... z zimową walczy zawieją,
By obdarować ludzi na ziemi
Takich, co dzieci kochać umieją.