Ma Warszawa gdzieś pod ziemią
Żołnierzy walecznych rój
Siły jej ukryte drzemią
Czekając hasła na bój
Baczność! Brzmi Geesów Zew
I żołnierski śpiew
Szarych szeregów roty
Wskrzesi świt promienny złoty
Gdy w bój wyruszą na zew
Nie złamie Pawiak ducha
W podziemiach będziemy żyć
Rozrobimy także Szucha
Gdy przyjdzie rozkaz by bić
Baczność! Gdzieś w podziemiach tkwi
Słońce przyszłych dni
Lecz przyjdzie dzień gdy wstanie
I sprawimy Niemcom lanie
O którym każdy dziś śni
Patrzy Polska na Warszawę
Na nieustanny jej trud
A w Warszawie dni są krwawe
W podziemiach pracuje lud
Baczność! My podziemi huf
My ziszczenie snów
Gdy przyjdzie czas - na wroga
Pójdziem wszyscy w imię Boga
By polska ożyła znów.
sierpień 1944