A gdy będzie już po wojnie,
będzie miło i spokojnie.
I dostatnio i wygodnie,
I dziewczęta zdejmą spodnie,
I będziemy masło wsuwać,
I nie będą "szafy" fruwać,
Także skończą swe wybryki
Zwariowane granatniki,
Będzie Polska z wolą Bożą
Gdzieś od morza aż do morza,
A młodzieńcy z "Parasola"
Będą grali wielkie role
W dyplomacji, rządzie, sejmie,
Może wspomnień czar cię przejmie
I pamiętnik ten otworzysz,
Okulary na nos włożysz,
I przeczytasz te słów parę,
No i wspomnisz starą wiarę,
Może Ziunia maskę wspomnisz
Co tak kochał cię ogromnie.
sierpień 1944