Gość

Autor:

PRZYJDŹ, zjaw się, do­bry Boże!
Przed mym po­kor­nym pro­giem
ser­ce w pro­chu po­ło­żę
pod Two­je Pań­skie nogi.

Wejdź, po­żą­da­ny go­ściu,
za­siądź w do­mo­wem kole —
chleb wia­ry, miód mi­ło­ści
za­sta­wię na mym sto­le.

Nie będę py­tać o nic,
łzy me krzy­kiem nie wrza­sną,
rab wier­ny, słu­ga, bra­niec
chcę pa­trzeć w twarz Twą ja­sną.

Chcę wi­dzieć, czuć, do­ty­kać
fał­dów błę­kit­nej suk­ni —
pal­cem Two­im naj­święt­szym
w pierś mą, jak do drzwi, stuk­nij.

Wo­łam Cię, do­bry Boże!
Przed mym po­kor­nym pro­giem
ser­ce w pro­chu po­ło­żę
Pa­nie — pod Two­je nogi.

Czy­taj da­lej: Chrystusie - Julian Tuwim

Źró­dło: Anioł nie­zna­ny, Hen­ryk Balk, 1932.