Jak to często bywa z takimi historiami, nic nie wskazywało na to, co miało się wydarzyć. Nikt tego nie przewidział. Wiosna powoli obejmowała krajobraz, Miziołek chodził do szkoły, a życie toczyło się spokojnym rytmem. Marzec wyglądał jak każdy inny, pełen rutynowych dni. Pewnego wieczoru jednak Mamiszon, kierując się jednym ze swoich nietypowych impulsów, postanowiła przymierzyć sukienkę ze studniówki, żeby zobaczyć, jak teraz będzie wyglądać. Oczywiście, nie zmieściła się w nią, co było całkowicie zrozumiałe, ale dla niej było to katastrofą, która miała wkrótce wpłynąć na całą rodzinę.
Już następnego ranka Mamiszon zaczęła intensywnie ćwiczyć. Kiedy Papiszon i Miziołek przyszli na śniadanie, zauważyli, że porcje są zupełnie inne, niż zazwyczaj. Mamiszon, nie przerywając ćwiczeń, wyjaśniła, że cała rodzina musi przejść na dietę razem z nią, żeby łatwiej było jej wytrwać. Powiedziała, że chce schudnąć i znów zmieścić się w swoją sukienkę ze studniówki.
Rodzina przez pewien czas próbowała ignorować tę zmianę, licząc, że to kolejne dziwactwo Mamiszona minie samo. Jednak tak się nie stało, a domownicy zaczęli odczuwać głód. Miziołek zaczął podjadać ciastka, a wszyscy zaczęli potajemnie chodzić na obiady do babci, żeby wreszcie się najeść. W końcu Papiszon, nie mogąc już wytrzymać, powiedział, że właściwie woli, gdy Mamiszon jest taka, jaka jest, i że bardzo by chciał, żeby nie zmieniała się na siłę. Na szczęście to zadziałało i przymusowa dieta szybko się skończyła, a wszystko wróciło do normy.
Miziołek i Papiszon byli jednak świadomi, że to tylko kwestia czasu, zanim Mamiszon wpadnie na kolejny, równie szalony pomysł, który znów wpłynie na całą ich zwariowaną rodzinę.
Aktualizacja: 2024-08-20 21:47:50.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.