W latach 70. XIX wieku Henryk Sienkiewicz był już znanym pisarzem i dziennikarzem, ale szukał nowych inspiracji i doświadczeń. „Prędzej uwierzyłbym, że Antychryst, jak mnie o tym zapewniała jedna z moich kuzynek z Wołynia, przyszedł już na świat: prędzej na koniec uwierzyłbym we wszystko, niż w moją wycieczkę do Ameryki. A jednak: oto, jak się to stało” – tak we wstępie anonsował swoje dzieło Sienkiewicz. Jego relacja ze Stanów Zjednoczonych była publikowana we fragmentach na bieżąco w latach 1876-1877 na łamach jednego z krajowych czasopism. W zbiorze szkiców znajduje się wiele wskazówek co do osobistych motywacji podróży pisarza.
Sienkiewicz miał potrzebę poznania Nowego Świata. Był ciekaw życia w Ameryce, kraju, który dynamicznie się rozwijał i oferował wiele możliwości. Fascynowała go różnorodność kulturowa, technologiczny postęp oraz tempo rozwoju gospodarczego. Chciał zobaczyć na własne oczy, jak wygląda życie na innym kontynencie, a także jakie są realia codziennego życia tamtejszych ludzi.
Potrzebował również osobistego odpoczynku i refleksji. Po latach intensywnej pracy pisarskiej i dziennikarskiej, Sienkiewicz szukał przerwy i zmiany otoczenia. Wyprawa do Ameryki była okazją do regeneracji i refleksji, a także do zebrania nowych wrażeń, które mogłyby go zainspirować do dalszej twórczości.
Ponadto, podjął decyzję o podróży także ze względów zawodowych. Był zatrudniony przez „Gazetę Polską” do pisania reportaży z Ameryki. Miało to na celu nie tylko dokumentowanie jego doświadczeń i obserwacji, ale także dostarczenie polskim czytelnikom wartościowych informacji o życiu za oceanem. Reportaże te były publikowane na bieżąco i cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Aktualizacja: 2024-08-09 20:30:14.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.