W powieści autorstwa Astrid Lindgren, pt. Bracia Lwie Serce najbardziej – moim zdaniem – barwnym i oryginalnym miejscem była Nangijala. Nie było to co prawda jedno konkretne miejsce, lecz cała przestrzeń, cały wymiar, można by rzec – całe uniwersum, które rządziło się zupełnie innymi prawami niż to, w którym żyjemy na co dzień.
Nangijala była krainą, w której zupełnie inaczej płynął czas. Całe lata czy nawet dekady w rzeczywistości – tam trwały zaledwie kilka chwil lub maksymalnie dzień. Była to przestrzeń, do której trafiali ludzie po odejściu ze świata doczesnego, po swojej własnej śmierci, która dzięki temu mogła być postrzegana jedynie jako rodzaj przejścia do innego wymiaru. Nangijala była krainą piękną i na pierwszy rzut oka pozbawioną problemów. To był jednak tylko pozór, ponieważ – jak się szybko przekonali główni bohaterowie powieści – trwała tam ciągle wielka wojna, a oprócz pięknych widoków i spokojnego życia w Dolinie Wiśni, istniała jeszcze Dolina Dzikich Róż zarządzana przez okrutnego Tengila za pomocą strachu i reżimu. Znajdowały się w niej miejsca zupełnie przerażające, jak choćby Góra Katli, czyli miejsce spoczynku przerażającego smoka, które zostało w dodatku przerobione na twierdzę więzienną dla nieposłusznych obywateli.
Nangijala była więc przestrzenią niejednoznaczną, tak samo zresztą jak niejednoznaczni byli jej mieszkańcy. Byli to bowiem zarówno bohaterowie i ludzie, którzy za swoje wartości oraz wolność i szlachetność byli w stanie poświęcić wszystko, jak Sofia, Orwar czy Mateusz, lecz także zdrajcy i ludzie o absolutnie zerowej moralności, jak choćby sam Tengil czy szpieg Jossi. Można powiedzieć, że oprócz specyficznego podejścia do czasu i istnienia smoków, Nangijala nie różniła się w znaczny sposób od świata choćby doby średniowiecza lub nieco późniejszych. Pod tym względem wyróżniała się z kolei Nangilima, która była czymś w rodzaju miejsca, które w religiach określa się mianem raju.
Myślę, że Nangijala to wyjątkowa kraina, która posiada niespotykany w innych powieściach klimat. Tworzy świetne tło dla wydarzeń opisanych przez autorkę oraz do tego, by bohaterowie mogli zajmować konkretne stanowiska moralne i mentalne w danych sytuacjach. Nie był to na pewno jednoznaczny raj, lecz niejako kolejny etap do przejścia dla ludzi, którzy w raju chcieli się znaleźć. I ten egzamin nasi bohaterowie zdali bardzo dobrze.
Aktualizacja: 2024-07-10 16:59:21.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.