Pewnego dnia długa, lewa skarpetka w kwiatki postanowiła, że ma dość życia w koszu na pranie. Widziała, jak dziesięć innych skarpetek znika w dziurze w podłodze, aby zacząć nowe życie, i postanowiła zrobić to samo. Miała dosyć wiecznych uwag swojej siostry, która zawsze pouczała ją, że gdy jest na nodze mamy, nie powinna się zwijać wokół jej kostki, lecz trzymać prosto. Lewa skarpetka wolała robić wszystko po swojemu i nie lubiła, gdy ktoś narzucał jej zasady.
Bez wahania wskoczyła do dziury i przez długi czas wędrowała ciemnymi korytarzami. Wkrótce zaczęła tracić nadzieję na wydostanie się z nich. Zaczęła żałować decyzji o opuszczeniu kosza na brudne pranie i zatęskniła za swoją prawą siostrą oraz za mamą i jej nogą. Tam było wszystko bezpieczne i zrozumiałe.
W końcu skarpetka wydostała się przez studzienkę na ulicę, podobnie jak inne skarpetki wcześniej, ale nie wiedziała, dokąd się udać. Miasto wydawało jej się przerażające, pełne ludzi i samochodów, a ona poczuła się bardzo bezbronna. Znowu tęskniła za domem i siostrą. W koszu było cicho i przytulnie, chyba że pralka zaczynała hałasować, ale wtedy hydraulik przychodził, by ją naprawić.
W końcu zmęczona skarpetka trafiła do ogródka. Zasnęła na chwilę, a obudziły ją dzieci, które znalazły ją na rabatce. Okazało się, że był to ogród przedszkolny. Jedna z dziewczynek zabrała skarpetkę do środka i delikatnie ją wyprała, gdyż była cała brudna. Po wyschnięciu materiału dziewczynka umieściła skarpetkę w kąciku z domkiem dla lalek. Skarpetka, ozdobiona kwiatkami, została przerobiona na piękną sukienkę dla jednej z lalek, co sprawiło jej wielką radość.
Aktualizacja: 2024-08-28 15:24:48.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.