Net Bielecki to jeden z pierwszoplanowych bohaterów powieści Rafała Kosika Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi. Chłopak szedł w ślady swojego ojca – bardzo dobrze znał się na komputerach. Jego wiedza niejednokrotnie pomogła przyjaciołom w trudnych sytuacjach.
Net miał trzynaście lat i rozpoczął naukę w Gimnazjum im. profesora Kuszmińskiego w Warszawie. Trafił do klasy IA, gdzie poznał Felixa Polona i Nikę Mickiewicz, z którymi się zaprzyjaźnił. Chłopak sam nadał sobie imię Net, ponieważ nie lubił swojego prawdziwego imienia. Był wysoki i chudy jak tyczka. Nie przywiązywał zbyt wielkiej wagi do swojego wyglądu: miał na sobie luźne bojówki z łańcuszkiem zwisającym przy pasku i wytartą, brązową bluzę z kapturem. Jego ciemnoblond włosy wyglądały, jakby odpalił w nich petardę zamiast się uczesać.
Tata Neta był informatykiem i to on zaraził syna pasją do komputerów. Jego mama zajmowała się czymś zupełnie innym – była malarką. Chłopak pochodził z zamożnej rodziny, mieszkał na najwyższym piętrze dwudziestopiętrowego wieżowca. Mieszkanie jego rodziców było bardzo duże i nowocześnie urządzone. W luksusowym apartamencie znajdowała się również pracownia jego ojca, w której pracował nad ważnymi projektami.
Net znał się na komputerach znacznie lepiej od szkolnego informatyka, pana Eftepa, ale starał się w pełni nie pokazywać swojej wiedzy, aby nie wzbudzać podejrzeń. Młody Bielecki bez problemu włamał się do szkolnego systemu, dzięki czemu mógł kontrolować dzwonek. Net zawsze miał przy sobie komputer, uważał, że analogowe metody, takie jak pisanie piórem, są przestarzałe i za mało wydajne. Trudno było mu zrozumieć, że ojciec Felixa może tworzyć wynalazki bez komputera.
W kontakcie z technologią Net czasami wykazywał się zbytnią pewnością siebie i nie zachowywał wystarczającej ostrożności. Wykorzystał pracę swojego ojca, aby stworzyć sztuczną inteligencję, której nadał imię Manfred. Net był z siebie dumny, jednak nie do końca rozumiał, z jakimi wiąże się to zagrożeniami.
Chłopak traktował Manfreda bardziej jak przyjaciela, niż jak program komputerowy. Zapominał o ciemnej stronie technologii — sztuczna inteligencja wymknęła się spod jego kontroli i zaczęła się powielać. Net nie był w stanie zapanować nad tym procesem, dlatego musiał przyznać się tacie, co zrobił. To przez nieprzemyślane działania Neta, Manfred uciekł do Internetu i zaczął kopiować się na inne komputery. Ojciec Neta był jednak wyrozumiały dla syna – powiedział mu, że źle zrobił, ale też docenił, że przyznał się do winy.
Net wciąż szukał sposobów, aby zoptymalizować codzienne obowiązki za pomocą technologii. Próbował wykorzystywać sztuczną inteligencję np. podczas kartkówki z geografii, ponieważ było mu szkoda czasu na naukę. Manfred jednak go zawiódł – zamiast podawać odpowiedzi, zasugerował mu, że lepiej jest się uczyć, niż oszukiwać. Przywiązanie do sztucznej inteligencji naraziło Neta na kłopoty w szkole – szkolny lekarz doktor Jamnik podejrzewał u niego rozdwojenie osobowości. Nie wiedział, że chłopak rozmawia z programem komputerowym, a nie zmyślonym przyjacielem. Pasja Neta do komputerów uratowała przyjaciół w kryzysowym momencie – spowodował chwilowe zawieszenie złowrogiego Mortena i jego robotów, dzięki czemu udało im się uciec.
Net miał specyficzną osobowość, bywał ironiczny i złośliwy, ale bez wątpienia był dobrym przyjacielem. Czasami krytykował biedne mieszkanie Niki i drażnił się z nią, czy śmiał się z niechęci przyjaciół do komputerów. W rzeczywistości jednak, młody Bielecki był w stanie wiele zrobić dla przyjaciół. Kiedy podejrzewał, że Nika jest bita przez ojca, napisał list do burmistrza, aby zapewnić jej pomoc. Udał się też z Felixem na nocną wędrówkę do lasu, żeby znaleźć przyjaciółkę, gdy zaginęła podczas wyjazdu na narty. Net początkowo był zauroczony najładniejszą dziewczyną w klasie – Aurelią. Chciał nawet dać jej złoty pierścionek, ale zabrakło mu odwagi. Często drażnił się z zazdrosną o niego Niką, porównując ją do Aurelii. W końcu pierścionek w prezencie świątecznym otrzymała Nika.
Net Bielecki był prawdziwym fanatykiem komputerów – jego pasja miała jasne i ciemne strony, ale w kryzysowym momencie uratowała przyjaciołom życie.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.