Deformacja rzeczywistości w Sklepach cynamonowych

Autorka opracowania: dr Aleksandra Smusz. Redakcja: Adrianna Strużyńska.
Autor Bruno Schulz

Świat przedstawiony w zbiorze opowiadań Brunona Schulza pt. „Sklepy cynamonowe” nie odzwierciedla rzeczywistości w sposób dosłowny, choć realizm stanowi w nich istotny punkt odniesienia. Pisarz odnosił do swoich opowiadań takie pojęcia, jak „rozluźnienie tkanki rzeczywistości” czy „bankructwo realności”. Obraz prowincji w „Sklepach cynamonowych” zostaje bowiem poddany mityzacji. Proces ten stanowi przejaw praktycznego wykorzystania poglądów estetycznych Schulza, opisanych przez niego w eseju pt. „Mityzacja rzeczywistości”. W szerszym rozumieniu polega on na uniezwyklaniu świata, w węższym zaś na wykazywaniu jego związków z mitologią i inspiracjami ze świata kultury. 

Spis treści

Optyka dziecka

Omawiany tom zawiera wspomnienia z dzieciństwa i młodych lat bohatera-narratora. Wypowiadającym się w nim „ja” tylko na pozór jest ktoś we wczesnym wieku. W rzeczywistości optyka dziecka zostaje tu uzupełniona o spojrzenie na świat człowieka dorosłego. Jest on wnikliwym obserwatorem otoczenia i erudytą, wykorzystującym w narracji wiele niebanalnych skojarzeń.

Groteskowa deformacja rzeczywistości

W „Sklepach cynamonowych” pojawia się szereg elementów pochodzących z realnego świata. Wśród nich można wymienić np. kadry z życia w małomiasteczkowej prowincji czy opisy przyrody. Ale „rozluźnienie tkanki rzeczywistości” sprawia, że poddane są one mityzacji, obejmującej także wątki fantastyczne. Tego rodzaju zabieg można rozpatrywać w kategoriach nadrealizmu, ale niezależnie od tego pozostaje on także właściwością groteskowej deformacji. Odgrywa ona istotną rolę w kreacji świata przedstawionego w „Sklepach cynamonowych”, wspierającego się na mityzacji. Ta kategoria estetyczna wykorzystuje łączenie sprzecznych elementów, jak np. realizm i fantastyka, wywołując w ten sposób niecodzienne efekty estetyczne. 

Wyraźnie widać to np. w opowiadaniu „Sklepy cynamonowe”. Zaczyna się ono od zwykłego wydarzenia, które mogłoby pojawić się w utworze napisanym w konwencji realistycznej. Oto podczas rodzinnej wizyty w teatrze ojciec wysyła swojego syna po portfel do domu, sam zapomniał go bowiem zabrać. Idąc w kierunku mieszkania, bohater zbacza z drogi. Robi to pod wpływem nagłego impulsu. W atmosferze gwieździstej nocy chłopak przemierza ulice miasteczka w poszukiwaniu ulubionych sklepów cynamonowych. Wówczas na jego oczach zdają się one zmieniać w labirynt. Wszystko, co dzieje się później, wykracza poza realistyczne obrazowanie i sytuuje się w sferze fantastyki. Łączenie ze sobą tego rodzaju sprzecznych składników świata przedstawionego można postrzegać jako wyraz groteskowej deformacji.

W omawianym tomie rzeczywistość spełniająca założenia mimetyzmu tworzy tylko jedną z warstw zobrazowanego mikrokosmosu. Funkcjonuje ona wraz z integralną w „Sklepach cynamonowych” mityzacją, obejmującą również fantastyczne elementy. Z tego powodu scenę, w której chłopiec w tytułowym opowiadaniu wsiada do dorożki, możemy uznać za jej realistyczny początek. Wkrótce po tym, gdy woźnica zostawia mu lejce, wszystko się zmienia. W rezultacie bohater pozwala się prowadzić koniowi i udaje się w pełną magicznych doświadczeń wycieczkę poza miasto. Wyprawa kończy się w niecodzienny sposób. Chłopiec nagle odkrywa, że koń jest ranny, a potem zwierzę zaczyna się kurczyć, po chwili przybierając rozmiary zabawkowego, drewnianego konika. Nie mamy tutaj do czynienia ze zwykłymi wspomnieniami z wycieczki po miasteczku i jego okolicach. To raczej sen dziecka, wzbogacony o niebanalne skojarzenia człowieka dorosłego, wyobrażającego sobie po latach na nowo swoje doświadczenia. W ten sposób bohater fantazjuje o innym, ciekawszym świecie. Zgodny z konwencją realizmu początek sceny zyskuje rozwinięcie w fantastycznej historii, będącej przejawem kolejnej groteskowej deformacji. Szczególnie osobliwe jest w niej to, że koń, który początkowo biegnie, później okazuje się ranny. Zaskakuje też jego niespodziewana metamorfoza w zabawkę przypominającą zwierzę. Dziecięcą wyobraźnię wzbogaca zastosowanie w „Sklepach cynamonowych” konwencji oniryzmu. Jej wykorzystanie potęguje obecną w utworze deformację rzeczywistości. Zdarzenia opisane w opowiadaniach, zwłaszcza w tytułowym dziele tomu, przypominają sen. Konwencja oniryzmu występuje tu jako zasada organizująca rzeczywistość, która staje się podobna do marzenia sennego. 

Opowiadania Schulza stanowią utwór typowy dla prozy awangardowej. Stąd większość tekstów zamieszczonych w tomie pozbawiona jest fabuł respektujących związki przyczynowo-skutkowe czy zasady chronologii. Stanowi to zresztą cechy charakterystyczne dla groteskowej deformacji i oniryzmu. Wiele opowiadań ze „Sklepów cynamonowych”, jak np. „Ulica Krokodyli”, przyjmuje formę rozbudowanych opisów. Tkanka fabularna okazuje się w nich wątła, choć na ogół nie jest tak, że wcale jej nie ma. Dobrym przykładem potwierdzającym tę tezę może być tytułowy utwór tomu. Zostaje w nim przedstawiona prosta historia, którą można streścić w kilku zdaniach. Wokół niej ogniskują się opisy przedstawiające senną wizję miasta, przypominającą jednocześnie labirynt. 

Niezależnie od tego gros opowiadań ze zbioru „Sklepy cynamonowe” zawiera deskrypcje i sceny będące ze sobą w luźnym związku. Ich dobór podyktowany jest wyobraźnią bohatera-narratora, w której z intensywnością utrwaliły się niektóre sytuacje. Zastosowanie konwencji oniryzmu sprawia, że często nie wiemy, kiedy tak naprawdę miały one miejsce i czy w ogóle kiedykolwiek się wydarzyły. Zresztą bohater wskazuje na różne zdarzenia w sposób daleki od jednoznaczności. Dla przykładu raz przekonuje, że Jakub, jego ojciec, przed laty zmarł, a kiedy indziej przedstawia go jako żyjącego w czasie akcji kupca bławatnego. Fragmentaryczność i semantyczna zmienność ukazanych wizji odzwierciedla wybiórczość oraz niepewność pamięci rejestrującej wybrane zdarzenia, silnie wpływającej na emocje. Jednocześnie sprzyja groteskowej deformacji.

Inspiracje tradycją biblijną

Kolejny jej przykład w analizowanym zbiorze opowiadań stanowią inspiracje tradycją biblijną. Zwykle kojarzymy je bowiem z patosem, tu natomiast ukazane są w prześmiewczym kontekście. Jakub sytuuje się w roli rywalizującego z Bogiem demiurga, chcącego na nowo dokonywać aktów kreacji. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że formy powołane przez niego do istnienia będą niedoskonałe ー w przeciwieństwie do tych, za którymi stoi Najwyższy. Stąd dokonuje on prześmiewczej parafrazy znanej formuły z Księgi Rodzaju, ogłaszając, że zamierza stworzyć człowieka na obraz i podobieństwo… manekina. To kolejny dowód na to, że przedstawiona rzeczywistość ulega deformacji. Deklarowany przez bohatera zamiar wykreowania istoty ludzkiej na wzór manekina stanowi iście groteskową koncepcję. Zarysowuje on bowiem skazany na porażkę plan rywalizacji Jakuba z Bogiem na drodze powoływania do życia tandetnych tworów, symbolizujących współczesną kulturę.

Podsumowanie

Groteskowa deformacja rzeczywistości stanowi jedną z podstawowych cech świata przedstawionego opowiadań Schulza. Pozostaje ona ściśle powiązana z mityzacją, obejmującą niecodzienne skojarzenia, nadającą sens nawet najzwyklejszym zdarzeniom z życia, a także z oniryzmem. Deformacja w „Sklepach cynamonowych” z jednej strony potęguje efekt mityzacji, z drugiej zaś wzmacnia osobliwą atmosferę, występującą w obecnym w nich mikrokosmosie. Stanowi ważny składnik estetyki opowiadań Schulza, który sprawia, że jego rzeczywistość pod każdym względem zadziwia. 


Przeczytaj także: Sklepy cynamonowe - bohaterowie

Aktualizacja: 2025-08-18 13:53:11.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.