Przeczytaj utwór Wandy Chotomskiej „Kopciuszek”. Przypomnij sobie treść znanej bajki o Kopciuszku. Co różni utwór Wandy Chotomskiej od tej baśni? Który z nich bardziej ci się podoba i dlaczego?

Autorką opracowania jest: Marta Grandke.

„Kopciuszek” to baśń, która znana jest od zawsze i która doczekała się wielu różnych wersji. Jedną z najbardziej popularnych jest ta autorstwa Charlesa Perraulta. Zachował on w swoim tekście najważniejsze elementy znanego utworu. Jego Kopciuszek jest więc wykorzystywany przez niedobrą macochę i jej córki i marzy o pójściu na bal. Pomaga jej w tym dobra wróżka chrzestna, która ubiera dziewczynę w suknię i w pantofelki. Gdy wybija północ, dziewczyna musi wrócić do domu i przy okazji gubi jeden ze swoich butów. Książę rozpoczyna poszukiwania swojej towarzyszki. „Kopciuszek” doczekał się jednak także innych wersji czy nawet przeróbek, które w najróżniejszy sposób zmieniały losy bohaterki.

Jednym z takich dzieł jest utwór Wandy Chotomskiej pod tytułem „Kopciuszek”. Ma on postać krótkiego, rymowanego spektaklu, złożonego z kilku scen. Pozornie historia toczy się w nim tym samym rytmem, co oryginalna treść baśni. Kopciuszek jest nieszczęśliwą sierotą, której nikt nie zaprosił na wielki bal u księcia. Zjawia się więc dobra wróżka chrzestna, która chce pomóc bohaterce, wyczarowując dla niej suknię i pantofelki.

W tym momencie historia zaczyna odbiegać od swojej oryginalnej wersji. Kopciuszek nie otrzymuje bowiem pończoch i udaje się bez nich na bal. Tam poznaje księcia, tańczy z nim, a gdy wybija północ z nogi dziewczyny spada pantofel. Jest to moment, w którym cała historia nabiera niespodziewanego, komicznego obrotu. Okazuje się bowiem, że Kopciuszek przed balem nie umył nóg, co jest widoczne po zrzuceniu pantofelka. Książę reaguje na to obrzydzeniem i jasne jest, że nie czuje on do Kopciuszka wielkiej miłości, która zdolna jest pokonać każdą przeszkodę.

Taka sytuacja nie miała miejsca w pierwotnej wersji baśni. Wanda Chotomska uwspółcześniła więc znaną historię i uczyniła z jej bohaterów żywych ludzi z ich wadami, problemami oraz towarzyszącymi ludziom wpadkami. Zwróciła ona także uwagę na to, że nie wszystko można załatwić czarami, a ludziom towarzyszą tak prozaiczne zagadnienia jak umycie nóg przed balem.

Wersja Chotomskiej zdecydowanie bardziej mi się podoba - ma w sobie więcej życia, postaci bardziej przypominają prawdziwych ludzi, a rys komedii ujawnia słabości oryginalnej opowieści o Kopciuszku. Dziewczyna bowiem pracowała od rana do nocy przy najmniej wdzięcznych pracach i siadywała przy palenisku. Jest więc całkiem prawdopodobne, że brudne były nie tylko jej nogi, ale także cała reszta ciała.


Przeczytaj także: Sinobrody - plan wydarzeń

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.