„Król Maciuś Pierwszy” to książka opowiadająca o historii małego chłopca, który po śmierci ojca zostaje królem. Początkowo wydaje się, że jest to bajka dla dzieci, która ma szczęśliwe zakończenie, a wszystko w niej jest proste i pozytywne. Szybko jednak okazuje się, że to nie jest do końca prawda, co sprawia, że powieść jest jeszcze ciekawsza i warto ją przeczytać.
Historia przedstawiona w książce gryzie się z wyobrażeniami o idealnym życiu jako władca. Wydawać by się mogło, że królewski żywot jest pozbawiony trosk i problemów, a wolny czas wypełniony jest spełnianiem zachcianek, zabawą i prezentami, na które władcy mogą sobie pozwolić. Królowie są zapraszani na dostojne uczty do innych krajów, gdzie poznają innych polityków, bawią się i żyją wspaniale.
„Król Maciuś Pierwszy” łamie ten stereotyp i pokazuje, że życie władcy nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Jest to smutna opowieść, ponieważ głównym bohaterem jest osierocony, samotny chłopiec, który niespodziewanie obejmuje władzę w państwie. Nie potrafi jeszcze czytać, nie ma przyjaciół, ale musi wziąć na siebie wielką odpowiedzialność, podejmując decyzje, które mają wpływ na całe państwo.
Król Maciuś nie może popełnić żadnego błędu, a każda jego decyzja musi być doskonale przemyślana. Nie ma miejsca na pomyłkę, ponieważ może ona doprowadzić do buntu i tragedii. Tak się zresztą dzieje w historii przedstawionej przez Janusza Korczaka. Maciuś podejmuje wiele nietrafionych decyzji, które przypłacone zostają protestami, biedą, głodem i śmiercią wielu obywateli. Wprowadzenie reform, które miałyby uszczęśliwić dzieci, było ruchem niepotrzebnym, którego konsekwencje Maciuś odczuł dopiero wtedy, gdy jego poddani odwrócili się od niego.
Władca mierzy się nie tylko z odpowiedzialnością za decyzje, ale także z odpowiedzialną gospodarką i planowaniem budżetu państwa. To również nie należy do zadań najłatwiejszych, o czym Maciuś przekonał się nadzwyczaj boleśnie. Początkowo jego skarbiec świecił pustkami, a król nie miał pieniędzy, by wprowadzić swoje reformy. Musiał więc odbyć wiele zagranicznych podróży, by pozyskać środki na realizację swoich planów.
Maciusia, jako młodego władcy, nikt nie traktował poważnie. Sąsiedni królowie chcieli to wykorzystać i wypowiedzieli Maciusiowi wojnę, licząc na łatwe zwycięstwo. Wojna to jedyna rzecz, nad którą król nie ma kontroli, ponieważ jego propozycja pokoju może zostać odrzucona, a wrogie wojska próbować zająć tereny królestwa. Wojny przysparzają najwięcej problemów, dlatego każdy władca robi wszystko, byle tylko ich uniknąć. Należy utrzymywać jak najlepsze relacje międzynarodowe z innymi państwami, być sojusznikiem i niekiedy udawanym przyjacielem – w głębi siebie nie zgadzać się z poglądami sąsiada, ale wspierać go, ponieważ przynosi to korzyści.
Są także momenty krytyczne, kiedy wszystkie problemy kumulują się i łączą ze sobą. U Maciusia była to wojna wypowiedziana mu przez wrogie państwo pod koniec powieści. Maciuś pragnął pokoju, jednak wróg nie chciał się zgodzić. Powstał sojusz przeciwko młodemu władcy, z którym Maciuś nie mógł rywalizować. Brakowało pieniędzy dla wojska, które nie miało amunicji i musiało bronić się ręcznie. Obywatele odwrócili się od Maciusia, pamiętając jego nieudane reformy, biedę i głód, którego doświadczyli. Do tego jeszcze dziennikarz, którego Maciuś traktował jak przyjaciela, okazał się szpiegiem wrogiego państwa, który opublikował w gazecie nieprawdziwe informacje, pogrążając władcę do końca.
Janusz Korczak pragnął pokazać, że życie władcy nie jest tak miłe i proste, jak nam się wydaje. Dorosłe życie jest trudne, wymaga poświęceń i niekiedy wyboru mniejszego zła. Dlatego warto przeczytać książkę o przygodach króla Maciusia, by docenić dzieciństwo i swobodę, jaka nam wtedy przysługuje, a także przygotować się na dorosłość, która może nas zaskoczyć i zniszczyć tak, jak władza i nieudane decyzje pogrążyły Maciusia.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.