Wyobraź sobie, że jesteś posłem i masz wystąpić na Proparze. Przygotuj wystąpienie, w którym użyjesz podanych czasowników: pragnę, chcę, marzę, potrzebuję

Autorką opracowania jest: Ilona Kowalska.

Szanowni Posłowie, szanowne Posłanki!

Na dzisiejszym spotkaniu pragnę poruszyć sprawę losu dzieci w naszym państwie. Uważam, że nasi rówieśnicy nie są dostatecznie szczęśliwi w naszym kraju. Przygotowałam więc wiele argumentów, które mogłyby usprawnić działanie królestwa i poprawić sytuację najmłodszych poddanych, którzy są przyszłością naszego narodu i najważniejszą grupą społeczną naszego kraju.

Chcę, by każde dziecko miało swobodny i pełny dostęp do edukacji. Tylko wykształcona młodzież jest w stanie sprawić, by nasz kraj dalej rozwijał się w taki sposób jak obecnie. Jesteśmy silnym, bogatym społeczeństwem, a dostęp do informacji i dobrodziejstw kultury sprawi, że dzieci nie będą mogły zostać tak łatwo zmanipulowane przez dorosłych. Nie będą już naiwnymi istotami, którymi można pomiatać. Wręcz przeciwnie! Dzięki nauce dorośli będą musieli się z nami zacząć w końcu liczyć, ponieważ będziemy mieć większą wiedzę od nich.

Pragnę także, by każde dziecko miało dwoje szczęśliwych rodziców, którzy będą o nie dbać. Dzieci potrzebują miłości i opieki, by móc rozwijać się prawidłowo. Kochający rodzice to dla dziecka właściwe wzorce zachowań, które później będą mogły odnieść do społeczeństwa i żyć bezproblemowo wśród innych obywateli. Zasługujemy na miłość, ciepło i szczęście, jak każda inna istota na tym świecie. Nie możemy być pomiatani przez osoby, które nazywają się naszymi rodzicami, a nie dbają o nas, nie troszczą się, jesteśmy im całkowicie obojętni.

Chcemy rodziców, którzy będą nas wychowywać z pasją i zaangażowaniem, miłością, wiernością i lojalnością. Którzy będą chcieli dla nas jak najlepiej, będą umożliwiać nam nasz rozwój i wspierać nas w naszych pasjach i decyzjach. Nie będą nas krytykować, obrażać czy narzucać swoje zdanie, tylko pozwolą popełniać własne błędy i pomagać nam wychodzić z nich, kiedy sami nie będziemy potrafili znaleźć rozwiązania danego problemu.

Marzę również o tym, by wszystkie dzieci były zdrowe. Dzieci nie powinny chorować, ponieważ są dziećmi. Dzieci powinny być zawsze szczęśliwie i uśmiechnięte, spędzać czas na dworze, bawiąc się i dokazując. Nikt z nas nie chce leżeć w łóżku, a, co gorsza, w szpitalu, chorować i cierpieć. Chcemy mieć wesołe dzieciństwo, które później będziemy mogli wspominać z radością. Chorobom mówimy stanowcze: nie! Żądamy, by wszyscy lekarze zajęli się chorymi dziećmi, by te mogły wyzdrowieć i wrócić do tego, co powinny robić dzieci – nauki oraz zabawy. Chcemy, by lekarze wymyślili lek na wszystkie choroby świata i podali go najmłodszym obywatelom, by ci nigdy nie cierpieli z bólu i choroby.

To są trzy moje główne postulaty, ale mam przygotowanych jeszcze kilka mniejszych, które również usprawnią działanie naszego królestwa. Pierwszym z nich jest zbudowanie w każdej szkole zjeżdżalni, ponieważ schodzenie ze schodów jest męczące i nudne. Po drugie – każde dziecko ma dostać na urodziny tysiąc balonów w swoim ulubionym kolorze, a także prezent, który będzie wypełniał cały pokój. Trzecią propozycją są wakacje dla każdego dziecka z dala od wszystkich dorosłych. Wakacje takie mogłyby się odbywać w naszym zamku, o ile król Maciuś wyrazi na to zgodę.

By wprowadzić wszystkie zaproponowane przeze mnie reformy potrzebuję dużo pieniędzy. Proponuję więc, by każdy z dorosłych w naszym królestwie dołożył na ten cel połowę swoich zarobków. Uważam, że to odpowiedni podatek, który może wyrównać szanse dzieci i dorosłych we wspólnym planowaniu przyszłości.

Mam nadzieję, że poprzecie mój pomysł i niedługo wszyscy będziemy mogli cieszyć się z nowego prawa, które sprawi, że będzie nam się żyło szczęśliwie i wesoło.


Przeczytaj także: Odpowiedz na pytanie: Czy chciałbyś/chciałabyś, tak jak Maciuś, być królewskim dzieckiem?

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.