Opis wyprawy chłopców z Placu Broni do Ogrodu Botanicznego

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.

Po­wieść wę­gier­skie­go pi­sa­rza Fe­ren­ca Mol­nára „Chłop­cy z Pla­cu Bro­ni” przed­sta­wia kon­flikt mię­dzy dwo­ma gru­pa­mi chłop­ców. Ry­wa­li­zu­ją o kon­tro­lę nad ty­tu­ło­wym Pla­cem Bro­ni, któ­ry peł­ni dla nich rolę ma­łej oj­czy­zny. Bo­ha­te­ro­wie po­su­wa­ją się do pod­stę­pów i wza­jem­nych pro­wo­ka­cji, pro­wa­dzą­cych do otwar­tej woj­ny. Jed­nym z waż­niej­szych wy­da­rzeń jest wyprawa chłopców z Placu Broni do Ogrodu Botanicznego.

Kon­flikt roz­po­czę­li człon­ko­wie czer­wo­nych ko­szul. Bra­cia Pa­sto­ro­wie ukra­dli Nemeczkowi kul­ki, a Feri Acz za­kradł się na Plac Bro­ni i ukradł cho­rą­giew­kę prze­ciw­ni­ka. Bo­ha­te­ro­wie po­sta­na­wia­ją ze­mścić się na wro­giej gru­pie i po­ka­zać, że się jej nie oba­wia­ją. Ja­nosz Boka pla­nu­je więc wy­pra­wę do Ogro­du Bo­ta­nicz­ne­go, bę­dą­ce­go siedzibą czerwonych koszul. Ce­lem jest za­wie­sze­nie na drze­wie kart­ki z in­for­ma­cją o wi­zy­cie chłop­ców z Pla­cu Bro­ni. Acz do­pu­ścił się na­ru­sze­nia ich te­ry­to­rium, dla­te­go bo­ha­te­ro­wie po­sta­na­wia­ją mu się zre­wan­żo­wać. Boka po­szu­ku­je chęt­nych, któ­rzy będą mu to­wa­rzy­szyć. Zgła­sza­ją się sil­ny i od­waż­ny Czo­na­kosz oraz wą­tły, nie­śmia­ły Ne­me­czek, któ­ry chce udo­wod­nić ko­le­gom, że nie jest tchó­rzem.

O zmierz­chu, chłop­cy z Pla­cu Bro­ni ruszają do Ogrodu Botanicznego. Prze­do­sta­ją się do środ­ka przez mur. Do­strze­ga­ją dwóch war­tow­ni­ków, dla­te­go po­sta­na­wia­ją ukryć się w ru­inach zam­ku. Nie­spo­dzie­wa­nie, sły­szą prze­cią­gły gwizd. Bo­ha­te­ro­wie oba­wia­ją się, że zo­sta­li do­strze­że­ni przez czer­wo­ne ko­szu­le. Na szczę­ście, oka­zu­je się jed­nak, że gwizd był tyl­ko sy­gna­łem do zmia­ny war­ty.

Chłop­cy zmie­rza­ją do ruin zam­ku. Po­now­nie oba­wia­ją się, że zo­sta­li przy­ła­pa­ni, po­nie­waż sły­szą kro­ki. Ne­me­czek tra­ci od­wa­gę i chce wró­cić do domu. Jego po­stę­po­wa­nie roz­cza­ro­wu­je Janosza Bokę, któ­ry wy­ma­ga od chłop­ców od­wa­gi. Oka­zu­je się, że bo­ha­te­ro­wie sły­sze­li kro­ki stró­ża Ogro­du Bo­ta­nicz­ne­go. Po­sta­na­wia­ją jed­nak ukryć się w ru­inach zam­ku, dla­te­go przypadkowo trafiają do magazynu broni czerwonych koszul. Znaj­du­ją sie­dem wy­stru­ga­nych z drew­na to­por­ków. Czo­na­kosz pro­po­nu­je, aby po­trak­to­wać je jako łupy wo­jen­ne i za­brać na Plac Bro­ni. Boka jed­nak pro­te­stu­je. Po­sta­na­wia roz­rzu­cić to­por­ki po po­miesz­cze­niu, aby zo­sta­wić znak swo­jej obec­no­ści.

Chłop­cy wcho­dzą na szczyt wzgó­rza, skąd wi­dzą ze­bra­nie czer­wo­nych ko­szul. Do­strze­ga­ją po­stać z la­tar­ką i do­my­śla­ją się, że jest to je­den z ich to­wa­rzy­szy. Bo­ha­te­ro­wie wsia­da­ją do zna­le­zio­nej na brze­gu łód­ki i prze­do­sta­ją się na wy­sep­kę. Ne­me­czek jest prze­mo­czo­ny, po­nie­waż na chwi­lę wpadł do wody. Czo­na­kosz zo­sta­je na stra­ży, a Boka i Ne­me­czek za­kra­da­ją się bli­żej. Wśród czer­wo­nych ko­szul znaj­du­je się jed­na oso­ba, któ­ra nie ma na so­bie ich cha­rak­te­ry­stycz­ne­go stro­ju. Chłop­cy rozpoznają Deżo Gereba, któ­ry tłu­ma­czy, w jaki spo­sób umoż­li­wi im do­sta­nie się na Plac Bro­ni. Obie­cu­je, że zo­sta­wi czer­wo­nym ko­szu­lom otwar­tą furt­kę. Acz nie może do­cze­kać się woj­ny, a bra­cia Pa­sto­ro­wie mają na­dzie­ję, że wresz­cie będą mie­li miej­sce do gry w pa­lan­ta. Czer­wo­ne ko­szu­le ru­sza­ją w głąb wy­spy. Boka przytwierdza kartkę do drzewa i gasi la­tar­nię. Po wy­ko­na­niu za­da­nia, ucie­ka ra­zem z Ne­mecz­kiem do ło­dzi.

Człon­ko­wie czer­wo­nych ko­szul wra­ca­ją i po za­pa­le­niu la­tar­ni, do­strze­ga­ją wia­do­mość na drze­wie. Feri Acz na­ka­zu­je swo­im ko­le­gom po­ścig za in­tru­za­mi. Chłop­com uda­je się prze­pły­nąć przez staw i ukryć się za cyprysami w oranżerii. Ne­me­czek za­pa­la jed­nak za­pał­kę, a czer­wo­ne ko­szu­le do­strze­ga­ją świa­tło. Boka cho­wa się za drzwia­mi, Czo­na­kosz - w skrzy­ni, a Ne­me­czek - w ba­se­nie. Gdy czer­wo­ne ko­szu­le od­cho­dzą, chłop­cy z Pla­cu Bro­ni wspi­na­ją się na drze­wo. Prze­ciw­ni­cy wciąż ich szu­ka­ją, ale wy­bie­ga­ją na uli­cę i ści­ga­ją przy­pad­ko­wych prze­chod­niów. Chłop­cy z Pla­cu Bro­ni mogą wró­cić do domu. Prze­mo­czo­ny Ne­me­czek je­dzie tram­wa­jem. Boka jest przy­gnę­bio­ny, z po­wo­du zdra­dy Ge­re­ba. Do­bry hu­mor za­cho­wu­je wy­łącz­nie Czo­na­kosz, któ­ry nie był świad­kiem ze­bra­nia czer­wo­nych ko­szul.


Prze­czy­taj tak­że: Opis bitwy na Placu Broni

Ak­tu­ali­za­cja: 2022-08-11 20:23:58.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.