Chwila pojednania – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Autorka wiersza Anna Kamieńska
tekst wiersza
Zdjęcie Anny Kamieńskiej

Anna Kamieńska, fot: Autor nieznany, Deszczowe lato, via Wikimedia Commons

Utwór Anny Ka­mień­skiej „Chwi­la po­jed­na­nia” na­wią­zu­je do bo­żo­na­ro­dze­nio­wej tra­dy­cji ła­ma­nia się opłat­kiem. Po­et­ka prze­ko­nu­je, że przy odro­bi­nie do­brej woli, na­wet naj­więk­si wro­go­wie są w sta­nie się po­go­dzić.

Spis treści

Chwila pojednania - analiza utworu i środki stylistyczne

Wiersz jest krót­ki, skła­da się z trzech strof. Pierw­sza i trze­cia zwrot­ka są dwu­wer­so­we, a dru­ga - sze­ścio­wer­so­wa. Licz­ba zgło­sek w ob­rę­bie wer­su nie jest sta­ła. Nie po­ja­wia­ją się rymy.

Utwór na­le­ży do liryki inwokacyjnej, pod­miot li­rycz­ny zwra­ca się do czy­tel­ni­ka i na­kła­nia go do wy­ba­cze­nia wszyst­kich krzywd. Po­ja­wia­ją się więc apostrofy („weź w rękę siwy opła­tek dnia”). Ad­re­sat nie jest spre­cy­zo­wa­ny, po­nie­waż wiersz po­ru­sza uni­wer­sal­ną te­ma­ty­kę. Po­et­ka przed­sta­wia moż­li­wość po­jed­na­nia w me­ta­fo­rycz­ny spo­sób. Utwór opie­ra się na kontraście. Au­tor­ka ze­sta­wia ze sobą przed­mio­ty i po­ję­cia, któ­re na co dzień nie mają szan­sy ze sobą współ­ist­nieć: jabł­ko z no­żem, drze­wo z ogniem, dzień z nocą, śmiech z pła­czem i ni­cość z cia­łem.

War­stwa sty­li­stycz­na wier­sza jest mi­ni­ma­li­stycz­na. Po­ja­wia­ją się epitety („siwy opła­tek”), metafory („siwy opła­tek dnia”) oraz personifikacje („niech się po­jed­na jabł­ko z no­żem”, „niech się po­jed­na sa­mot­ność z sa­mot­no­ścią”).

Chwila pojednania - interpretacja utworu

Sy­tu­acja li­rycz­na wy­raź­nie nawiązuje do świąt Bożego Narodzenia, a szcze­gól­nie zwią­za­nej z nimi tra­dy­cji ła­ma­nia się opłat­kiem. Ten zwy­czaj wy­wo­dzi się od pierw­szych chrze­ści­jan, któ­rzy dzie­li­li się chle­bem, aby pod­kre­ślić, że na­le­żą do wspól­no­ty. Prze­ła­ma­nie opłat­kiem obec­nie sta­no­wi sym­bol po­jed­na­nia i prze­ba­cze­nia. Okres Bo­że­go Na­ro­dze­nia jest dla chrze­ści­jan nie­zwy­kłym cza­sem. Przy­pi­su­je mu się na­wet ma­gicz­ne wła­ści­wo­ści, nie­któ­rzy wie­rzą, że mogą wte­dy dziać się cuda.

W utwo­rze pa­nu­je świą­tecz­na atmosfera ciepła, przebaczenia i akceptacji. Pod­miot li­rycz­ny jest prze­ko­na­ny, że lu­dzie mogą za­po­mnieć o wszyst­kich krzyw­dach i na­pra­wić złe re­la­cje. Z prze­ba­cze­niem nie trze­ba jed­nak cze­kać do świąt Bo­że­go Na­ro­dze­nia. Opa­mię­ta­nie w gnie­wie może przyjść każ­de­go dnia. Oso­ba mó­wią­ca na­wo­łu­je do dzie­le­nia się „si­wym opłat­kiem dnia”. Co­dzien­ność nie musi być prze­peł­nio­na ża­lem i gnie­wem. Pod­miot li­rycz­ny jest prze­ko­na­ny, że prze­ba­cze­nie jest świa­do­mą de­cy­zją, a nie świą­tecz­nym cu­dem.

Oso­ba mó­wią­ca ze­sta­wia ze sobą skraj­no­ści, aby udo­wod­nić, że wszystkie różnice można pogodzić. Prze­ko­nu­je, że jabł­ko po­win­no po­jed­nać się z no­żem, któ­ry na co dzień je kroi. Drze­wo może żyć w zgo­dzie z ogniem, cho­ciaż ten je spa­la. Na­wet prze­ciw­staw­ne po­ję­cia są w sta­nie się po­jed­nać, pod­miot li­rycz­ny łą­czy dzień z nocą, śmiech z pła­czem i cia­ło z ni­co­ścią. Mię­dzy ludź­mi czę­sto ist­nie­ją róż­ni­ce cha­rak­te­rów, któ­re do­pro­wa­dza­ją do kon­flik­tów. Znacz­nie ła­twiej jest ze­psuć wza­jem­ne re­la­cje, niż je na­pra­wić. Pod­miot li­rycz­ny wzy­wa jed­nak wszyst­kich do po­jed­na­nia. Jest pew­ny, że wszyst­kie bo­skie stwo­rze­nia są w sta­nie żyć w zgo­dzie, je­śli tyl­ko tego ze­chcą. Sko­ro ta­kie prze­ci­wień­stwa, jak dzień i noc, mogą się się po­jed­nać, lu­dzie rów­nież są w sta­nie tego do­ko­nać.

Utwór koń­czy bar­dzo istot­ne stwier­dze­nie. Oso­ba mó­wią­ca wzy­wa do po­jed­na­nia „samotność z samotnością”. Kon­flik­ty od­da­la­ją od sie­bie lu­dzi. Wie­lu oso­bom ła­twiej jest po­grą­żyć się w sa­mot­no­ści i izo­la­cji, niż wy­cią­gnąć rękę na zgo­dę. Pod­miot li­rycz­ny ma na­dzie­ję, że to się zmie­ni. Każ­dy im­puls jest do­bry do za­koń­cze­nia kłót­ni. Lu­dzie czę­sto tra­cą wie­le lat, któ­re mo­gli­by spę­dzić z bli­ski­mi przez daw­ne ura­zy. Nie trze­ba cze­kać na na­dej­ście Bo­że­go Na­ro­dze­nia, aby za­koń­czyć spór.

Je­dy­nym wyj­ściem z sa­mot­no­ści jest wy­ba­cze­nie krzywd i na­pra­wie­nie re­la­cji. Opła­tek jest wy­łącz­nie sym­bo­lem po­jed­na­nia. Po­go­dzić moż­na się w każ­dym mo­men­cie. Chrześcijanie powinni wybaczać, nie tyl­ko w cza­sie świąt. Chry­stus, w Ewan­ge­lii wg św. Ma­te­usza, na­ka­zy­wał: „Mi­łuj­cie wa­szych nie­przy­ja­ciół i mó­dl­cie się za tych, któ­rzy was prze­śla­du­ją”. Pod­miot li­rycz­ny sta­ra się wy­peł­niać bo­skie przy­ka­za­nia, nie­za­leż­nie od mo­men­tu w roku.

Anna Ka­mień­ska w swo­jej twór­czo­ści wy­ra­ża­ła za­in­te­re­so­wa­nie re­li­gią. Pry­mas Jó­zef Glemp pod­czas uro­czy­sto­ści po­grze­bo­wych na­zwał ją „pro­ro­ki­nią Anną”. W utwo­rze „Chwi­la po­jed­na­nia”, po­et­ka przed­sta­wia swo­je po­glą­dy na te­mat prze­ba­cze­nia, spój­ne z wia­rą chrze­ści­jań­ską.


Prze­czy­taj tak­że: Hiob i młodzieniec interpretacja

Ak­tu­ali­za­cja: 2024-06-26 16:46:53.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.