Niestatek (Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem) – interpretacja

Autorką interpretacji jest: Adrianna Strużyńska.

Utwór Jana Andrzeja Morsztyna „Niestatek (Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem)” przedstawia zmienność ludzkich uczuć, od której zależy postrzeganie partnera. Opiera się na koncepcie ukazującym dwie twarze zakochanej pary, w zależności od panujących między nimi relacji. Pod wpływem złości, ukochana kobieta traci całą swoją urodę i przestaje być uosobieniem piękna i delikatności.

  • Niestatek - geneza utworu
  • Niestatek - analiza utworu
  • Niestatek - interpretacja utworu
  • Niestatek - geneza utworu

    Poezję Morsztyna zaczęto publikować dopiero po śmierci autora. Utwór „Niestatek” ukazał się w tomie „Lutnia”, który powstawał w latach 1638 - 1660/1661, a wydano go w 1844 roku. Zbiór składa się z ponad dwustu utworów, wśród których dominują erotyki. Być może Morsztyn powstrzymywał się od publikowania swojej poezji, ze względu na katolicką cenzurę, zakazującą bardziej odważnych utworów o tematyce miłosnej.

    Poeta był jednym z naczelnych polskich marinistów. Marinizm to jeden z najpopularniejszych nurtów w sztuce barokowej. Jego nazwa pochodzi od nazwiska włoskiego poety, Giambattisty Mariniego, którego twórczością inspirował się Morsztyn. Marinizm wyróżnia się stosowaniem konceptu, mającego na celu zaskoczenie, a nawet zszokowanie czytelnika oraz bogactwem środków stylistycznych, nadającym utworom kunsztowną formę.

    Morsztyn był typowym poetą dworskim, jego twórczość miała na celu zapewnianie rozrywki podczas spotkań towarzyskich. Często sięgał więc po motywy miłosne. W utworze „Niestatek” miłość ma formę dworskiej gry, która nie wiąże się ze szczerymi uczuciami, a jedynie chęcią flirtu i rozrywki.

    Niestatek - analiza utworu

    Poeta posłużył się formą fraszki, utwór jest krótki i ma żartobliwy charakter. Pozornie błaha tematyka niesie jednak poważniejsze przesłanie na temat zmienności ludzkich uczuć. Fraszka ma budowę stychiczną, autor nie zastosował podziału na strofy. Utwór składa się z ośmiu wersów, napisanych jedenastozgłoskowcem. Pojawiają się rymy parzyste, nadające jednostajny rytm.

    Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Wypowiada się w imieniu swoim oraz adresatki fraszki („jak się zwa­dzi­my”, „póki mi”). Osoba mówiąca jest mężczyzną, który charakteryzuje się niestałością w uczuciach. Pojawiają się także elementy liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny zwraca się do swojej ukochanej. Zastosowano apostrofy („póki mi, pan­no, do­trzy­mu­jesz zgo­dy”). Utwór można podzielić tematycznie na dwie części. Do wersu czwartego, podmiot liryczny przedstawia wyidealizowany obraz kobiety, a w drugiej części - swoją wizję jej wyglądu, gdy żyją ze sobą w złości.

    Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana, jak w większości utworów Jana Andrzeja Morsztyna i innych twórców epoki baroku. Zastosowany przez autora koncept, opiera się na kontraście, między wizerunkiem kobiety podczas zgody oraz kłótni. Te dwa obrazy ukochanej dzielą utwór na dwie przeciwstawne części o całkowicie innej wymowie. Fraszka ma formę rozbudowanego wyliczenia kolejnych cech wyglądu kobiety, w zależności od sytuacji („włos zło­tem, per­łą ząb, płeć mle­kiem zsia­dłem, usta ko­ra­lem, pur­pu­rą ja­go­dy”, „usta cze­lu­ścią, płeć blej­wa­sem bla­dem, ząb szkapią ko­ścią, wło­sy pa­ję­czy­ną”). Zestawione razem wyliczenia stanowią porównanie obrazu ukochanej podczas zgody i kłótni. Kolejne części ciała kobiety są przedstawione na zasadzie lustrzanego odbicia. W drugiej części fraszki opisane są w odwrotnej kolejności, niż w pierwszej. W utworze pojawiają się również metafory („oczy są ogień, czo­ło jest zwier­cia­dłem”, „ja­go­dy są trą­dem”, „czo­ło ma­glow­nią”).

    Niestatek - interpretacja utworu

    Podmiot liryczny opisuje wygląd kobiety podczas zgody oraz w czasie kłótni. Gdy relacje między zakochanymi są dobre, osoba mówiąca wypowiada się o niej w wyidealizowany sposób. Kobieta wydaje się nieprzeciętnie atrakcyjna, każda część jej ciała zasługuje na uwagę.

    Podmiot liryczny posługuje się wyszukanymi metaforami, aby oddać urodę ukochanej. Oczy kobiety są porównane do ognia, płynie z nich niesamowity blask, który rozpala serce mężczyzny. Wystarczy jedno spojrzenie niewiasty, aby rozkochać w sobie kolejnego adoratora. Czoło jest jasne i gładkie jak lustro. Włosy zostają nazwane złotem, co można odbierać na dwa sposoby. Być może kobieta jest blondynką lub jej włosy przypominają skarb, którego zazdroszczą inni. Ukochana posiada piękne, białe zęby, delikatną, gładką cerę, czerwone usta i zdrowo zarumienione policzki.

    Wizerunek kobiety gwałtownie zmienia się, gdy kłóci się z ukochanym i nie chce być mu posłuszna. Jej policzki wyglądają wtedy jak u trędowatego, a usta sprawiają wrażenie wrót do piekła. Cera nagle ma kolor ołowiu, zęby przypominają końskie. Włosy nie mają już barwy złota, ale wyglądają jak pajęczyna. Jej czoło upodabnia się do pomarszczonej deski do maglowania, daleko mu do gładkiego zwierciadła. Oczy przestają być kuszące, wyglądają jak wypalone.

    Utwór ukazuje niestałość ludzkich uczuć. Postrzeganie urody drugiej osoby zależy od zmiennych nastrojów. Podmiot liryczny nie darzy swojej partnerki szczerym uczuciem. Szanuje ją wyłącznie, gdy jest mu posłuszna, w przeciwnym razie, zaczyna postrzegać ją, jako przerażającego upiora.


    Przeczytaj także: Ogród miłości interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.