Sąd Ostateczny – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Autor wiersza Jan Lechoń
tekst wiersza
Zdjęcie Jana Lechonia

Jan Lechoń, fot: Autor nieznany, źródło: polona.pl

Wiersz Jana Lechonia „Sąd Ostateczny” został opublikowany w ostatnim zbiorze poety zatytułowanym „Marmur i róża” w 1964 roku. Tom był częścią większej całości „Poezje zebrane”, który zawierał też przedruki poprzednich utworów Lechonia. Wiersz jest wizją tytułowego Sądu Ostatecznego, który czeka każdego człowieka.

Spis treści

Sąd Ostateczny - analiza utworu i środki stylistyczne

Utwór ma budowę regularną, typową dla twórczości grupy literackiej Skamander, której członkiem i współzałożycielem był Jan Lechoń. Składa się z trzech czterowersowych strof. Poeta zastosował rymy krzyżowe (abab).

Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność i wprost wyraża refleksje na temat boskiej sprawiedliwości. Wypowiada się w imieniu zbiorowości wszystkich ludzi, ponieważ każdego człowieka spotkają śmierć i Sąd Ostateczny. Wiersz ma więc uniwersalną wymowę, osoba mówiąca stara się przygotować siebie i innych na spotkanie z Bogiem. W utworze pojawiają się więc czasowniki w pierwszej osobie liczby mnogiej i odpowiednie zaimki („świat nas chwa­li”, „nasz ho­nor ka­mien­ny”, „od­pad­ną z nas”, „sła­wę nam sze­rzą”, „nikt z nas nie wie”). Podmiot liryczny zwraca się też bezpośrednio do czytelnika („grzech któ­ry cię prze­ra­ża”).

Warstwa stylistyczna wiersza jest rozbudowana, autor stworzył za pomocą środków poetyckich plastyczną wizję Sądu Ostatecznego. Pojawiają się więc liczne epitety („szczyt­ne cno­ty”, „ho­nor ka­mien­ny”, „uczyn­ki mi­ło­sier­ne”). Wizja podmiotu lirycznego ma charakter przenośny, zastosowano metafory („od­pad­ną z nas, po­kry­te przez tłu­mu okla­ski”, „nasz ho­nor ka­mien­ny i wola ze sta­li”). Przedmioty i zjawiska nabierają cech ludzkich, obecne są personifikacje („gwa­rny świat nas chwa­li”, „przy­szłość ma się ćwi­czyć”, „tyl­ko mi­łość w nie pa­trzy”). Na rytm wiersza wpływają powtórzenia („i nasz ho­nor ka­mien­ny i wola ze sta­li”, „tyl­ko mi­łość w nie pa­trzy, tyl­ko Bóg je wi­dzi”).

Sąd Ostateczny - interpretacja utworu

Tematyka śmierci i spraw ostatecznych pojawia się w wielu utworach Jana Lechonia. Poeta przez większość swojego życia zmagał się z problemami psychicznymi. Cierpiał z powodu depresji, nerwicy i samotności, obawiał się również ostracyzmu społecznego ze względu na homoseksualizm. Dwa lata po wydaniu tomu „Marmur i róża” podjął drugą próbę samobójczą w swoim życiu i zginął skacząc z hotelowego okna.

Pogłębiająca się depresja z pewnością prowadziła poetę do rozmyślań na temat życia pozagrobowego, ceremonii pogrzebowych i Sądu Ostatecznego, podczas którego każdy człowiek będzie osądzony ze swoich dobrych i złych uczynków. Jest to kluczowy moment dla duszy chrześcijanina, gdy siły boskie podejmują decyzję o jej przyszłości. Można zostać nagrodzonym wiecznym szczęściem w niebie albo ukaranym niekończącymi się mękami piekielnymi. Motyw Sądu Ostatecznego po raz pierwszy pojawił się w Apokalipsie św. Jana, a później inspirował kolejne pokolenia artystów do tworzenia jego własnej wizji.

Podmiot liryczny neguje większość wartości, które pozornie mają ogromne znaczenie. Po śmierci nie będą liczyły się dobre uczynki na rzecz innych ludzi ani dokonania, które będą naśladować kolejne pokolenia. Znaczenie stracą również honor, mimo że kieruje się nim tak wielu ludzi. Silna wola także nie obroni człowieka przed Bogiem, chociaż jest ceniona i uznawana za jedną z największych cnót. Opinia otoczenia nie ma więc, zdaniem osoby mówiącej, najmniejszego znaczenia. Dobra reputacja i filantropijna postawa są doceniane za życia, ale nie zapewnią człowiekowi zbawienia. Podmiot liryczny jest osobą dojrzałą, która posiada mądrość życiową. Zdaje sobie sprawę, że życie doczesne jest jedynie częścią drogi, najważniejszy będzie los duszy po śmierci. Nie należy więc zbytnio dbać o popularność i dobra materialne, które grają nieznaczącą rolę.

Podmiot liryczny twierdzi, że najważniejsza jest dusza człowieka. To ona przedstawia prawdziwą ludzką naturę, którą każdy zachowuje dla siebie. Dobre uczynki często są wykonywane na pokaz, aby zdobyć popularność i wyrobić sobie nieskazitelną reputację. Tylko w głębi duszy, człowiek jest naprawdę sobą, nie dba o zdanie innych. Dopiero po śmierci, podczas tytułowego Sądu Ostatecznego, na jaw wyjdą wszystkie sekrety i zawiłości ludzkiej duszy. Nie będzie już możliwości ukrycia swoich grzechów, cnót, których nie pokazywało się w życiu codziennym, aby nie okazać słabości. Łatwo jest kreować fałszywy wizerunek, gdy jest się w otoczeniu ludzi, każdy znajduje się w pędzie, dąży do swoich celów. Po śmierci wszystko się zatrzymuje, człowiek zostaje sam ze swoją duszą, która nosi prawdę na jego temat.

Zdaniem podmiotu lirycznego, w życiu należy kierować się miłością. Bóg ocenia ludzi po zdolności kochania siebie i drugiego człowieka, jest to prawdziwa cnota, która świadczy o szlachetności. Nawet jeśli wydaje się, że miłość jest niedoceniana i niezauważona, warto ją odczuwać, zachowywać życzliwość, otwierać się na innych. Bóg dostrzega umiejętność kochania, tak samo jak wszystkie grzechy i cnoty człowieka, które pozwalają mu decydować o losie duszy po śmierci.


Przeczytaj także: Iliada interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 17:03:09.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.