Usta, usta purpurowe
Co za czar z was tchnie?
Wy, łagodne i surowe,
I natchnione i zmysłowe —
Usta, usta purpurowe,
Czemu o was śnię?
Róża wznosi krasną głowę,
Rój pszczół ku niej mknie.
Chcą nektary pić miodowe
W krótkie, letnie dni czerwcowe —
Usta drogie, purpurowe,
Czemu o was śnię?
Tam, gdzie Ganges wre spieniony,
Rośnie dziwny kwiat:
Ledwo dotknie mu korony,
Ginie owad pochwycony.
Usta! do was przytulony,
Konałbym tak rad!
Usta, widok wasz oszala!
Błogi, kto was tknie;
Lecz ten męki czuł Tantala,
Komu żądza pierś przepala,
A on, patrząc wiecznie z dala,
Znał was tylko w śnie.