Miesiąca srebrna łódź
Przez niebios szafir płynie,
Przed chatką, tam, w dolinie,
Ktoś śpiewa: »Pójdź, o pójdź!«
O piękna, zbudź się, zbudź!
Czyż czekać dasz chłopczynie?
Wyjdź doń — noc wkrótce minie —
»Kocham, ach, kocham!« nuć.
I kochać się będziecie
Przez całą długą noc — —
Potem, o lube dziecię,
On rzuci zwiędłe kwiecie,
Miłości zniknie moc.
Tak zwykle bywa w świecie.