Mój Czesławku! póki lata,
Póki dzionki kwitną młode,
Póki duch twój rwie się, wzlata,
Poznaj ojców twych zagrodę!
Poznaj drzewa wiekiem zgięte,
Słuchaj pieśni w listków szumie,
A kto uczci drzewa święte,
Ten i piosnkę ich zrozumie!
Patrz, w ustroniu małe ptaszę,
Swojską dumkę mile dzwoni;
Wietrzyk szumi piosnki nasze,
Po rozkwitłej, wonnej błoni!
O! posłuchaj: pieśń ojczysta
Powie tobie wiele, wiele...
A tak rzewna, dźwięczna, czysta,
Jak głos dzwonka przy kościele!
Jeśli smętny śpiew słowika,
Płynąc w cichy zmrok majowy
Tęskną nutą od dąbrowy,
Na wskróś duszę twą przenika...
Ileż więcej dumki słowa,
Do stęsknionej mówią duszy?
Ileż więcej pieśń wioskowa
I zachwyci ją i wzruszy?