Ot, już wiosenka,
Wraca wesoła;
Z poza okienka,
Widna dokoła.
Słonko przygrzewa,
Wciąż promieniściej;
Śmieją się drzewa,
Z pod pęków liści.
Szary skowronek,
Wzbił się w obłoki,
Dzwoniąc jak dzwonek,
Z wieży wysokiej.
I już, o! dziatki,
Za dni niewiele:
Trawka i kwiatki,
Łąkę zaściele.
Spłyną te chmury,
Co niebo tłoczą;
Piłka do góry,
Pomknie ochoczo.
I wy, jak ptaszki,
Z gniazd wylecicie,
Na te igraszki,
Co tak lubicie.
Budzić radosną,
W sercach nadzieję,
Razem z tą wiosną,
Co się nam śmieje.