Któż Cię nie pojmie, kto nie odgadnie,
Takaś niewinna, prosta i szczera,
W oczu i licu zjawia się snadnie
Wszystko, co serce czyste zawiera.
CHÓR.
Co nam tak miło, Tobie tak ładnie,
Otóż dlatego kochamy Cię.
Czy zadumana, czyli wesoła,
Czyli milcząca, czy szczebiotliwa,
Niezwykłą lubość wzbudzasz dokoła,
A tak nieśmiała, jako życzliwa.
CHÓR.
Postać i wyraz stawisz anioła,
Otóż dlatego kochamy Cię!
Obecność Twoja szczęściem nam wieje,
Gdzie się obrócisz, każdy się garnie;
Głos i łzy Twoje rodzą nadzieje,
Wzrok Twój i uśmiech koi męczarnie.
CHÓR.
I sama nie wiesz, czem się to dzieje,
Otóż dlatego kochamy Cię!
Z Twojej istoty ruchu i słowa.
Tyle uroczych zjawisk się rodzi,
Nową się myślą promieni głowa,
W nowe uczucia serce się wwodzi.
CHÓR.
Zawsześ taż sama, a zawsze nowa,
Otóż dlatego kochamy Cię!