O Jezu Chryste, miłosierny Panie!
Ty, co za ludzkość umierałeś całą,
Daj, niech ta wojna mordercza ustanie,
Bo upadamy pod nieszczęść nawałą.
Odkupicielu, przyszedłeś na ziemię,
Ażeby za nas przelać krew najświętszą,
Ratuj od śmierci to ludzkości plemię,
Tysiące giną, a miliony jęczą.
Panie! Ty jeden w niebios majestacie,
Pokój dać możesz; błagamy, prosimy
Zakończ rzeź straszną — któż po ludów stracie
Wielbić Cię będzie na tej biednej ziemi?
Długie miesiące już się sroży wojna,
I płacz dokoła zalega przestworza,
A śmierć tak czyha w broń morderczą zbrojna
1 krew się leje od morza do morza.
Racz wejrzyć Stwórco na ludzką niedolę,
I Ty Maryjo uproś Twego Syna,
Aby zagoił te rany i bole.
Niech nas wspomaga Twa święta przyczyna!
Płakałeś Panie nad śmiercią Łazarza,
A tu tysiące, co dnia, ludzi pada,
Niech ofiar tyle śród ziemi cmentarza
Pokój wyprosi, by znikła zagłada.
O! bądź nam ojcem, Sędzio sprawiedliwy,
Co karzesz ludzkość za grzechy wojnami,
Obdarz pokojem Twój lud nieszczęśliwy
I Twą opiekę znów roztocz nad nami.
Tyś to na kryżu przebaczył łotrowi,
Niech żal nasz, skrucha przebija niebiosy,
Tylko nas wojny nie zostaw losowi,
Wysłuchaj dziatek Twych błagalne głosy.
Tyś za nas wszystkich dał się ukrzyżować,
By nas odkupić, aby ludzkość zbawić,
Dziś, dla jednostek, świat musi wojować —
Zgodzie monarchów zechciej błogosławić.
Źródło: Odgłosy wojenne, Maria Paruszewska, 1917.