Nadszedł rok nowy — co przyniesie w darze ?
Słońca i szczęścia pragnie ziemia czarna,
By ludzką pracą ozdobić ołtarze,
Z zagonu życia zbierać złote ziarna.
Nadszedł rok nowy! wychylmy puchary,
By witać gościa — pożegnać rok stary.
Znów mamy święto i dzień promienisty
Zstąpił z niebiosów, a ożywcze tchnienie,
Niesie nam jakiś nastrój uroczysty,
A Pan wszechświata przyniósł nam zbawienie.
Czarownych wizji rój zakreśla koło,
Roku bieżący mijaj nam wesoło!
Tym, co cierpieli, niech z oczu nie płynie
Łza, co głębokie bruzdy wyorała,
Niech myśl ogarnie jasnych snów marzenie,
Jakby ich przyszłość szczęśliwszą być miała,
A choć jesteśmy tylko losu sługi,
Nie traćmy wiary! żywot taki długi...
Ci, co nieszczęścia mają za wspomnienia.
Ci, których zwątpień okoliły ramy,
Niech chociaż dzieciom zostawią złudzenia,
Wszak my ich wszyscy — tak nie wiele mamy.
Więc w górę serca! dopomóż nam Boże,
Twych łask i skarbów nieprzebrane morze!
Za wszelkie dobro, chociaż skąpo płynie,
Wdzięczność Ci naszą ślemy w niebios szczyty,
Przy Nowym Roku w tej szczęścia godzinie
Niech uśmiech ziemski zawita w błękity,
I tam za nami wstawia się do Ciebie,
Za raj stracony — na tej czarnej glebie!
Źródło: Łzy-perły tom 2, Maria Paruszewska, 1912.