Rocznica 29 listopada

Gdy nad grobem ojczyzny cała Polska płacze,
My, z drogiej ziemi przodków wygnańcy, tułacze,
Idziem na świat szeroki, by ścigać nadzieję
I łzami opowiadać świetne nasze dzieje,
Jakeśmy w krzywd odwecie i swobód obronie
Śród nocy listopada uzbroili dłonie,
Jak każda bitwa laurem zdobiła nas nowem
Pod Stoczkiem, Iganiami, Dębem i Grochowem,
Jak nas wreszcie, walczących z przemocą sąsiada,
Zgnębił nie jego oręż, lecz wyrodków zdrada.
To nam tylko wspomnienie dziedzictwem zostało,
Żeśmy z chwałą powstali i upadli z chwałą.
Teraz dążym, wiedzeni świetną Francji gwiazdą,
Białopióremu orłu nowe uwić gniazdo,
Byśmy go jeszcze kiedyś, może w krótkiej chwili,
Na mściciela ojczyzny krwią swą wykarmili.
Tam lud wolny braterską powita nas dłonią,
Tam przynajmniej sierotom płakać nie zabronią,
Tam szpieg podły, płatnego nadstawiwszy ucha,
W głębi duszy tajonej myśli nie podsłucha,
Tam wskazując na serce, co tak żywo bije,
Będziem sobie powtarzać „tutaj Polska żyje”.
A każdy szczęk oręża przy boku rycerzy
Będzie nam przypominał: „w nim nadzieja leży”.

Rodacy! w nasze dłonie losy przekazały
Nieskazitelną urnę narodowej chwały.
A ojczyzna, nim w ciemną mogiłę zstąpiła,
Honorowi naszemu swój honor zwierzyła.
Gdy w gruzy legła Troja, Enej nieugięty
Poszedł szukać ojczyzny przez morskie odmęty:
Porzucił groby ojców i rodzinne progi,
I unosząc zagładzie swe domowe bogi
Na nieznanym wybrzeżu kraj założył nowy,
Co ludom dał nauki, a światu okowy.

Widząc szponami sępów kraj nasz rozszarpany,
Dąbrowski przeniósł Polskę nad brzegi Sekwany;
Najdalsze krańce świata zwiedził Orzeł Biały,
Czcią polskich wojowników wszystkie lądy brzmiały,
Szli wszędy, gdzie ich wiodła ojczyzna i sława,
Aż wywalczyli Polszcze byt, wolność i prawa.
Bracia! nam że się dzisiaj namyślać przystało
Między hańbą powrotu a Legionów chwałą;*
Oto dzisiaj rocznica nieśmiertelnej nocy,
W której ożyła wolność na grobie przemocy.
Przysiążmy na jej pamięć, że żaden z młodzieży
Tyranowi północy czołem nie uderzy
I że kiedyś, wrócony na łono swych braci,
Za łzy dziś nam płynące krwią wrogów odpłaci!

Czytaj dalej: Zima - Konstanty Gaszyński