Pełzną warszawskie pałace,
Runą krakowskie kościoły,
Złota, posągi, obrazy,
Zmienią się w proch i popioły.
Wrogi wytępią ich ślady,
Wtedy wędrowiec po murach
Wiejskich kościołków, i ścianach
Zamków, po lasach i górach
Dzieje wyczyta narodów
Byłych — i Polski i Litwy;
Dzieje ich pozna i oraz
Ludu odmówi modlitwy.
Zlituj się, Panie, nad nami,
Ojcze my Ciebie błagamy:
Panie, Tyś sędzią i Bogiem,
Boże, my zemsty wołamy!
Panie, dla wiernej Twej Polski
Wymów wolności już słowo!
Zlituj się święta Panienko,
Polski i Litwy królowo!
Takie czytając po ścianach
Młodzi gorące pacierze,
I podziwiając ich wiarę,
Sam ustaliłem się w wierze.