Zebrali się na targi i przekupy
Zwycięskie wrogi, zbrojni wolą silną
By granicznemi porozdzielać słupy
Warszawę — Poznań — Kraków — Lwów i Wilno!
Radzili długo przy zielonym stole:
Jak uczynić sługi swe z Polaków,
Skazali na swą wolę i niewolę
Warszawę — Poznań — Wilno — Lwów i Kraków.
Jeździli po nas knutem i batogiem,
Butem i kolbą nam tworzyli prawa!
Patrzały, jak to wróg się ściga z wrogiem,
Lwów — Kraków — Poznań — Wilno i Warszawa
Lecz ich dosięgła dłoń sprawiedliwości,
Snadź i losowi było o nas pilno,
— Padają trony ich ciemięskich Mości!
— Trwa Poznań — Kraków — Lwów — Warszawa — Wilno!
W pięciu stolicach jedno serce bije,
Jak biją skrzydła wolnych złotych ptaków
Pięć stolic jedną świętą myślą żyje:
Warszawa — Poznań — Wilno — Lwów i Kraków!
I jedna wola — wszystkich drogowskazem,
I jedna wolność, jedna wszędy sprawa
I — gdy potrzeba — to powstaną razem
Lwów — Kraków — Poznań — Wilno i Warszawa!
Wiersz satyryczny w związku z traktatem pokojowym zawartym w Brześciu między aliantami i Związkiem Radzieckim w marcu 1918 r.
Źródło: Estrada, r. 1919, nr 9.