Ogłuchłszy w myślach, w uczuciach zawiądłszy,
O — nie chcę myśleć! nic!
Pamięć, tych strasznych chwil bolesny widz,
Każdem się słowem porusza i jątrzy!
Na ludzi spojrzeć nie umiem bez sromu...
O nie chcę ludzi znać!
Patrząc na moją umęczoną brać,
Widzę, żem nie jest potrzebny nikomu!