Przez cmentarz

O, dziewczyno, czy pamiętasz —
 pamiętasz?
noc majową, cichy cmentarz,
 ten cmentarz?
Stare krzyże, bzy pachnące,
 pachnące —
i te gwiazdy w górze lśniące,
 tak lśniące?

Jam cię pytał, czy mnie kochasz — —
 czy kochasz?
Pojrzę na cię, — a ty szlochasz! —
 ty szlochasz?...
Powiedz, czemu łzy ci płyną,
 łzy płyną,
czy ja winien? ja — dziewczyno?
 dziewczyno!

»O! ty winien! Ja cię kocham,
 tak kocham...

i ze szczęścia teraz szlocham,
 ach, szlocham!«
Jam całował twoje oczy,
 twe oczy, —
czoło, usta, splot warkoczy,
 warkoczy...

Dzisiaj idę znów przez cmentarz,
 przez cmentarz;
w myślach pytam, czy pamiętasz...
 pamiętasz?
Myślę, dumam, łzy mi cieką,
 łzy cieką:
jam samotny, — ty daleko,
 daleko! — — —

Czytaj dalej: Westchnienie - Jerzy Żuławski