Panna Agata Pikutkiewicz
z majątku koło Mikaszewicz,
czytuje pilnie „Mały Dziennik“,
„Rycerza“ i egipski sennik.
Gdy przestudiuje sen dziewiczy,
codziennie na pianinie ćwiczy:
„...do-re-mi-fa-so-la-si-do...
Nie oddamy Polski Żydom.
re-mi-fa-so-la-si-do-re...
Na Jewreju czapka gore“.
Panna Agata Pikutkiewicz
z majątku koło Mikaszewicz,
zmęczona snami i hasłami
(wtedy przeciąga za oknami
prowincjonalna nuda dnia)
na swem pianinie gamy gra:
„...mi-fa-so-la-si-do-re-mi...
Nie oddamy polskiej ziemi.
fa-so-la-si-do-re-mi-fa...
Ło, łojczyzno nieszczęśliwa“.
Panna Agata Pikutkiewicz
z majątku koło Mikaszewicz,
chlipie pobożnie, wzdycha, scicha,
boi się djabła, złego licha,
co groźnie tropi sen dziewiczy,
więc na pianinie pilnie ćwiczy:
„...so-la-si-do-re-mi-fa-so...
Niechaj zginie żyd i mason.
la-si-do-re-mi-fa-so-la...
Niechaj żyje Wielki Polak“.
Panna Agata Pikutkiewicz
z majątku koło Mikaszewicz,
ozdabia pejzaż pikutkowski:
więc nad pianinem Roman Dmowski
patrzy tak dobrze w oczy panny,
co patrjotyczne grywa gammy:
„...si-do-re-mi-fa-so-la-si...
Niech wybiją żydów nasi.
do-re-mi-fa-so-la-si-do...
Nie oddamy Polski Żydom“ itd.
Źródło: Sygnały, r. 1937, nr 36.